Droga do uczestnictwa konkursie ADA
Adam Paszczela
Wstęp:
Moja fascynacja akwarystyką zaczęła się gdy miałem 7 lat a naturalistyczną - 4 lata temu, kiedy to razem z moim kuzynem Krzysztofem Kostkiem natrafiliśmy w internecie na artykuł poświęcony akwarystycznej działalności Pana Takashiego Amano. I kiedy tak oglądaliśmy zdjęcie po zdjęciu w naszych umysłach akwarystów następowała ogromna przemiana.
I tak krok po kroku zdobywamy kolejne szczeble i tajniki akwarystyki naturalistycznej.
Myślę , że podczas tej nauki natrafiliśmy na szereg problemów związanych ze skuteczną
uprawą roślin w akwarium których rozwiązanie przenosiło nas na kolejny etap wtajemniczenia. Akwarystyka jest niewątpliwie pasją dla cierpliwych, gdyż na efekty niejednokrotnie musimy czekać latami, a i owoce tej pracy nie są trwałe.
Akwarystyka nie pozwala spocząć na laurach , gdyż rewelacyjne efekty dziś nie oznaczają
sukcesu jutro (oczywiście bez dalszego zaangażowania). Wielokrotnie obserwowałem różnice w wyglądzie zbiorników po powrocie z dłuższego urlopu, kiedy to brakowało ręki właściciela.
Sukcesy oraz idące z nich satysfakcje to mieszanka wiedzy, cierpliwości, intuicji oraz pierwiastka ze świata magii.
Pan Takashi Amano znalazł receptę na nieśmiertelność swojej twórczości poprzez
utrwalanie swojej pracy na kliszy fotograficznej. Pozwala to na ciągłe eksperymentowanie
i porównywanie własnych osiągnięć oraz poprzez wieloletnią dokumentację stwarzanie stabilnego obrazu umiejętności akwarystycznych.
Akwarystyka naturalistyczna zmienia również spojrzenie na przyrodę.
Sprawia ,że w naszym codziennym życiu stajemy się w naszych działaniach bardziej
proekologiczni.
Rozwinięcie:
Przez cztery lata byłem w posiadaniu 5 zbiorników roślinnych o różnych wymiarach.
Zacząłem od zbiornika 230l w którym rozpocząłem uprawę kilkunastu gatunków
roślin. Filtracja Hagen. Oświetlenie - już w pierwszym zbiorniku miałem dość silne bo aż 200W, tak więc jeden semestr po nazwą oświetlenie miałem za sobą. Chociaż przy posiadaniu pięciu rodzajów świetlówek (wtedy Hagen, Arcadia) po dwie z każdego możemy zastosować kilkadziesiąt kombinacji uzyskania temp. oraz natężenia światła w różnych częściach zbiornika. Po wielu przeprowadzonych próbach udało mi się uzyskać kombinację, która najbardziej odpowiadała uprawie roślin oraz była równocześnie przyjemna dla oka.
A oto konfiguracja świetlówek sprzed trzech lat:
120X40X45 5 X 40W
Sun glo
Flora glo
Arcadia orginal
Aqua glo
Power glo
---------------------Przód
Pomimo dobrego oświetlenia efekty nie były aż tak zadowalające, postanowiłem więc podążyć za nowym tematem czyli nawożeniem..
Wtedy właśnie rozpocząłem eksperymenty z nawozami, ich stężeniami w zbiorniku
oraz z własnym przepisem na podłoże dla roślin.
Cały czas śledziliśmy artykuły w Internecie dotyczące nawożenia i po natrafieniu
Na stronę Triamonda rozpoczęliśmy próby z Pokonem oraz z nowo odkrytym nawozem
ogrodniczym Osmocote. Efekty były bardzo zaskakujące . Począwszy od wspaniałej
kolekcji glonów przez niestabilny skład chemiczny wody po zadowalające efekty
wzrostu roślin uznawanych za trudnych w uprawie.
Założeniu kolejnego zbiornika towarzyszyła również zmiana sposobu filtracji.
W zbiorniku o pojemności 330l zainstalowałem filtr zewnętrzny Eheim do 600l
oraz wewnętrzny do 200l. Po zastosowaniu odpowiednich substratów oraz umieszczeniu
w jednej z komór węgla 230 na efekty nie trzeba było długo czekać. Po pięciu, sześciu
tygodniach woda posiadała stabilną TW, poziomu azotu (każda postać) oraz fosforanów.
Po zastosowaniu powierzchniowego ruchu wody jej przejrzystość przypominała kryształ.
Byliśmy pod ogromnym wrażeniem małej częstotliwości obsługi filtrów ww. firmy, których
oczyszczanie odbywa się co 4 miesiące .
Po drodze był jeszcze niewielki zbiornik eksperymentalny 80l, w którym
usiłowałem ujeździć dotychczas rącze dla mnie rumaki takie jak:
Glossostigma,
Didiplis,
oba
Micranthema,
Eusteralis.
Założeniu kolejnego zbiornika towarzyszyła instalacja profesjonalnego już systemu
dozowania CO2, którego nieodzowność doświadczyliśmy stosując proste metody
zawarte również w opisie zbiorników
280l i
600l
Tak więc zbiornik 470l 180X55X47 został uzbrojony po zęby :
Oświetlenie - 6 x 58 W Arcadia 3 szt. tropical ,3szt. fresh
Filtracja - Eheim 600l , Eheim 350l pulsacyjny
Nawożenie- CO2 system Aquamedic butla 2 kg Ph 7.0 TW 6
Nawóz Pokon ,Master Grow w przetestowanych dziennych dawkach
Podłoże własnej roboty ( baltic sand, forest clay and .......)
Istotnym dla mnie problemem było umiejscowienie nowego zbiornika w nowym,
jedynie możliwym miejscu naprzeciw okna po południowo-zachodniej stronie.
To największe przekleństwo dla zbiornika roślinnego zmusiło mnie do całkowitego
jego zaciemnienia co niewątpliwie ograniczyło przyjemność obserwacji w ciągu dnia.
Nie obyło się również bez przygód tzn. podczas uruchamiania zbiornik nie był
osłonięty przez pierwsze tygodnie (lipiec) do tego korciło mnie i testowałem nowy
system CO2 i...stało się . Wspaniała plantacja cyjanobakterii, która doprowadzała
mnie do obsesji zwłaszcza, że do wyjazdu na urlop pozostało 10 dni.
Niestety nie zdołałem opanować inwazji przed urlopem i zbiornik po osłonięciu
pozbawiłem C0
2 oraz nawożenia . Pozostać miało tylko oświetlenie. Tak właśnie..
miało..ale wyciągnąłem nie tę wtyczkę i zbiornik pozostał w ciemności przez 6 dni.
Kiedy powróciłem początkowo załamałem ręce, ale stało się coś niesamowitego
cyjanobacterie z braku światła całkowicie wyginęły i przy okazji w gęsto zarośniętym
ciemnym zbiorniku wytarło się kilka gatunków: tetra, bystrzyk i szczupieńczyk.
Zakończenie:
Od około roku jestem posiadaczem wydawnictw Ady oraz prenumeruję miesięcznik
Aquajournal, który poświęcony jest wyłącznie tematyce akwarystyki naturalistycznej.
Inspiracją do zgłoszonej przeze mnie aranżacji było połączenie udanej uprawy
wielu gatunków i jak najmniejszej ingerencji w jej ekosystem. Zależało mi na jak
najbardziej naturalnym wyglądzie. Nazwałem go
the rainforest czyli las deszczowy. Zbiornik w chwili wykonania zdjęć miał 9 miesięcy od założenia i do tego czasu wyprodukował nadwyżkę kilku dużych reklamówek rzadkich zdrowych roślin. Zbiornik mojego kuzyna był na około 3 miesiące przed zdjęciami aranżowany i w takiej postaci nie zmieniany do końca. Jego nazwa to
green cape czyli zielony przylądek.
Zdjęcia wykonywaliśmy jednego dnia przy całkowitym braku światła zewnętrznego,
po 18 slajdów na każdy zbiornik w różnych konfiguracjach oświetlenia no i oczywiście
ruchu poruszających się ryb. Do wykonania slajdów wykorzystaliśmy lustrzankę Nikona ,slajd Fuji Provia bez wykorzystania lampy błyskowej z użyciem statywu.
Do wybranego najlepszego slajdu i odbitki dołączyliśmy formularze zgłoszeniowe
i wysłaliśmy koperty do Japonii. Koszt zgłoszenia do konkursu wynosi 2000JYP
czyli około 65 zł.
Po rozstrzygnięciu konkursu wydawany jest katalog ze wszystkimi zgłoszonymi aranżacjami
w kolejności zajmowanego miejsca w rankingu w 2003 roku.
Zapraszam wszystkich do spróbowania swoich sił w przyszłorocznym konkursie 2004 oraz
do zainteresowania się fascynującą odmianą akwarystyki.
Pozdrawiam
Adam Paszczela "aquadam"