hodowla emersyjna od czego zacząć jak zrobić itp.?pomocy:(

[radeqs]

To może i ja się pochwalę
Na poniższej fotce widać moją "plantację" małego heńka wyhodowaną z 1 dużego kubka in vitro (każde z pudełek zostało obsadzone połową zawartości kubka).


Pudełka są przykryte folią "strecz" podziurawione jak widać, aby była delikatna wymiana powietrza z otoczeniem. Wymiana powietrza potrzebna jest z dwóch powodów - zapobiega pleśnieniu i przez otwory dostaje się do roślinek dwutlenek węgla z otoczenia.
Roślinki hodowane są na ziemi do kwiatów. Ziemia była o tyle fajna, że nie miała grudek, miała dosyć jednolitą konsystencję. Co do podlewania to spryskuje zielsko 1 raz dziennie (jeśli jest w miarę słonecznie) lub raz na dwa dni (jeśli jest pochmurno) wodą z akwarium za pomocą atomizera. Dbam o to, aby na ziemi było widać wodę, ale aby nie było kałuż i aby broń boże nie zalewać wodą roślin. Ziemia ma być mokra, ale woda nie powinna stać na ziemi. Rośliny muszą mięć dostęp do CO2 z atmosfery (a w nocy do tlenu), więc jeśli je zalejemy wodą to zgniją/spleśnieją. Odpływu wody z pojemników żadnych nie mam - w końcu są to rośliny błotne więc radzą sobie bez problemu z mokrą ziemią. Nie ma żadnych zapachów gnilnych - rośliny zapewne pompują tlen w glebę przez korzenie.
Jako ciekawostkę napiszę, że z moją plantacją startowałem we wrześniu (chyba mniej więcej w połowie) i już w pierwszy dzień na parapecie podłoże uzyskało dosyć wysoką temperaturę. Wpadłem w lekką panikę bo trochę mi to czasu zajęło przygotowanie mojej plantacji, a przed oczyma stanęła wizja zmarnowanej hodowli. Włożyłem termometr w ziemię i na skali pokazało się 45 stopni. Najpierw pomyślałem, że już po moim zielsku, ale później stwierdziłem, że przecież u nas ziemia potrafi się nagrzać w słońcu do takiej temperatury, a co dopiero w tropikach, gdzie takie temperatury to tzw. pan pikuś. No i jak się okazało w/w temperatura w żaden sposób nie zaszkodziła zielsku. Warunkiem jest odpowiednia wilgotność. Podobno optimum kręci się w okolicach 70-80% w atmosferze nad roślinkami.

Wspomnę jeszcze, że na drugim oknie rośnie identyczna hodowla eleocharis parvuli.
Rośliny zostaną później wykorzystane do metody suchego startu w akwarium.

[cinek1916]

Kurcze ciekawie to wygląda...
Mam nieużywane akwarium 25l z pokrywą. Myślę się czy nie pobawić się z małym heńkiem ewentualnie eleocharis parvula. Mam jednak kilka wątpliwości:
1. Zastanawiam się czy sama pokrywa ( z zatkanymi otworami) wystarczy do utrzymania odpowiedniej wilgotności, jeżeli nie to zakryję folią tylko czy wtedy jest sens przykrywania szkiełka pokrywą i doświetlaniem.
2. Kolejna wątpliwość to wahania temperatury. W pokoju mam 20/21*, w dzień przy doświetlaniu temperatura pewnie wzrośnie o kilka stopni. Nie będzie to problemem?
3. Jeżeli doświetlać to jakiej światło zastosować? Myślałem nad kompaktem 15W.

[radeqs]

Jak widzisz ja nie mam całkiem szczelnego przykrycia - moim zdaniem pokrywa w zupełności wystarczy. Moja folia, która przykrywa rośliny jest solidnie podziurawiona, aby właśnie roślinki nie były hermetycznie zamknięte i miały dopływ świeżego powietrza. Co do wahań temperatury, to przypomnę, że moja hodowla stoi na parapecie - jak przyjarało słońce w dzień to ziemia miała 45 i więcej stopni - w nocy/nad ranem temperatura spadała do 18-20 stopni. Rośliny radzą sobie z taką różnicą temperatury bez problemu. Co do oświetlenia, to moje zielsko nadal jest zasilane tylko tym co wpada przez okno - o tej porze roku to już delikatnie mówiąc światło szału nie robi. Chyba w najbliższym czasie będę musiał przejść na sztuczne wspomaganie.
PS. Pudełka mają średnicę wewnętrzną około 22 cm - troszkę mi więc tego heńka przybyło przez te 2 miesiące Z parvulą podobnie - tylko mniej estetycznie wygląda - bo przy przycince heńka to co się przytnie można użyć na kolejne rozsady, o tyle przy parvuli ścięte "igiełki" nieco psują wygląd. Niestety wyszedłem z założenia, że najszybciej zagęszcza się strzyżony trawnik, więc eleocharis też lekko nie ma

[cinek1916]

W takim razie nie pozostaje nic innego jak zacząć zabawę

[Marlentje]

Inny temat na tym portalu związany z metodą suchego startu akwarium, o której pisze Radek:

http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=24642

[Marlentje]

Według speca od emersu z jego postu na jednym z holenderskich portali w emersie nie będą rosły dobrze rosliny, które sa typowo wodne jak np. valisneria a jedynie takie, które żyją w naturze na granicy środowiska wodnego i lądowego. Lista roślin akwariowych, które można hodowac w emersie i: Anubias, Alternanthera , Ammannia, Bacopa, Cardamine, Ceraropteris, Crassula, Cryptocoryne, Didiplis, Eleocharis, Eusteralis, Echinodorus, Glossostigma, Gymnocoronis, Hemianthus, Heteranthera, Hottonia, Hydrocotyle, Hygrophila, Lilaeopsis, Limnophila, Lobelia, Ludwigia, Lysimachia, Mayaca, Micranthemum, Microsorum, Myriophyllum, Nesaea, Rotala, Sagitaria, Saururus, Shinnersia

Ja mam taka mniej więcej mnożarkę ( chwilowo zajętą), którą chcę wykorzystać do zabawy w emers:

[MarSz]

Ja na początek zabawy wykorzystałem szklaną podłużną doniczkę (tą wanienkę na pierwszym zdjęciu wyżej).
Na dnie było 1-2cm ziemi i na tym rosły rośliny. Całość na początku była szczelnie zawinięta folią stretch (bez dziurek) - wszystko łądnie rośło - nawet microsoria.
Potem zaczałem stopniowo wentylować (otwierać) coraz dłużej aż w końcu całkowicie.
Niektóre rośliny z czasem odpadły (z różnych powodów - zwykle moich błędów albo zostały zarośnięte przez inne o bardziej agresywnym wzroście).

Jak robiłem drugi projekt to przekładałem rośliny i jeszcze przez kilka dni na początku całość (łącznie z kamieniami) była owienięta stretchem by rośliny nie przeszły szoku.

W trzecim projekcie przenosiłem gotowe emersy (ale tu był tylko mały heniek) całkowicie bez osłony - zupełnie jakbym przesadzał kwiatki doniczkowe.
Przyjął się w kilku miejscach, w których go posadziłem. Zarósł te miejsca to zacząłem odrywać kawałki i roznosić dalej. Było juz prawie wszystko zarośnięte ale nie było mnie w pracy przez tydzień (doniczka stoi u mnie w pracy) i nie było podlewane więc te co rosły najwyżej się zmarnowały - teraz więc od nowa przenoszę heńka na puste obszary - ot taka zabawa.

[root]

Doświetlacie swoje wabiksy?
U mnie na parapecie od jakiegoś czasu stoi doniczka z micranthenum umbrosum i eleocharis parvula i zastanawiam się czy zmajstrować im w końcu jakąś lampkę.

[cinek1916]

Jak powiedziałem tak zrobiłem

Akwarium- 40x25x25cm- 25l
Oświetlenie- 2X8w (jak dobrze pamiętam 4000K)+ odbłyśniki
Podłoże- ziemia do kwiatów
Dekoracje- lawa
Flora- Eleocharis parvula

Akwarium przykryte podziurkowaną folią do kanapek a na nią pokrywa. Rośliny obficie zroszone wodą RO. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać na efekty.

Tak to wygląda (słabe foto, jutro postaram się o lepsze bo dzisiaj już światło zgasło):




Ps. Nie patrzcie na stan fizyczny akwarium, jest tylko do testów

[Drack]

Ps. Nie patrzcie na stan fizyczny akwarium, jest tylko do testów

Czekam na efekty gdyż również mi zalega baniaczek 25l

[slipknot1989]

Też się przymierzam do takiego czegoś ale jakoś czasu nie ma ..ciekawe co Ci z tego wyjdzie

[cinek1916]

Czasu na to dużo nie trzeba

10 dni a tu się nic nie ruszyło. Rośliny ani nie rosną ani nie gniją.

[Marlentje]

Chciałam dać lajka jak na facebooku a tu... nie ma takiej opcji
Ja się wstrzymam, zrobię na parapecie wiosną podobną kompozycje jak MaRsz, nie trzeba będzie doświetlać. Ale bardzo ciekawa jestem Twojej dalszej relacji.
Nie zapominaj o nas i wrzuc czasem jakieś zdjęcie i opis
Ja zaczęłam zabawę z "zieloną ścianą" - wertykalnym ogrodem. Jak będą już jakieś efekty założę temat.

Pozdrawiam, Marlena

[radeqs]

Jak nie gniją to już jest dobrze. Jeśli bazujesz na oświetleniu naturalnym to o tej porze roku trudno oczekiwać, że rośliny będą szalały. Myślę jednak, że niedługo zaczna rosnąć, okres aklimatyzacji powinien już dobiegać końca. Zrob sobie zdjęcia aby obserwować przyrosty - łatwiej Ci będzie porównać.

[cinek1916]

Oświetlam je 2x8Watt, co chyba jest dużo. Gdzieś wyczytałem, że w przypadku roślin in vitro aklimatyzacja trwa koło tygodnia stąd "zniecierpliwienie". Zdjęcie do porównania mam i nic się nie zmieniło ale mam czas

Marlena, fejsa nie mam i nie będę miał Jak coś się będzie zmieniało w którymś ze zbiorników na pewno będę informował.

Myślę czy nie dodać innych roślin na próbę, czegoś łodygowego po prawej stronie za kamieniem.

[Marlentje]

No widzisz, (link) to tylko nazwa. Są tam różne grupy tematyczne i to mnie rajcuje. W kilku z nich jakiś czas temu była dyskusja o mangrowiach w akwarium ( w tym także w grupie Paludarium, którą prowadzę a w której nie omieszkałam też zaprezentować Twojego palu). Takie mangrowia świetnie by pasowały do Twojego paludarium.











To apropo Twojego tematu, w którym piszesz, że chciałbyś cos dosadzić.

[cinek1916]

Fejs to fejs i nie będę miał tam konta z założenia

Myślałem kiedyś o mangrowcach, nawet miałem zamówione nasiona ale stwierdziłem, że nie pasują do biotopu i z nich zrezygnowałem... Parę dni temu znowu o nich czytałem.