Strona 11 z 11

Re: Kolorowy ogród Joanny

PostNapisane: Pt 05 maja, 2017
przez joasia.wawa
Długi weekend spędziłam pracowicie. Zebrałam się w sobie i wyrzuciłam z akwarium korzeń, który zajmował 1/3 szkła.
W związku z tym musiałam przesadzić kilka roślin. Narobiłam takiego bałaganu, że nie widziałam gdzie co sadzę :(
Na szczęście filtry dały radę i w tej chwili ogródek wygląda już znośnie. Tył lewej strony jeszcze łysawy ale mam nadzieję, że rośliny ruszą "z kopyta" ;)
20170503_203631.jpg

20170503_203747.jpg

20170503_201451.jpg

20170503_201531.jpg

20170503_201752.jpg

20170503_201858.jpg

20170503_204847.jpg

20170503_204950.jpg

Re: Kolorowy ogród Joanny

PostNapisane: Pn 08 maja, 2017
przez joasia.wawa
Po rewolucji powoli wszystko dochodzi do normy.
I plan "szkółka" dla maluchów :)
20170507_204818.jpg

20170507_204556.jpg

20170507_204614.jpg

Re: Kolorowy ogród Joanny

PostNapisane: Pn 08 maja, 2017
przez marcecrisco
Duzo lepiej jest bez tego korzenia, lepiej teraz separuja sie kępy. Chociaz tu mysle ze mozna by bylo jesscze te aranzacje dopiescic. W sensie ulozyc rosliny jak najbardziej kontrastowo do siebie pod wzgleden kolorow, pokrojow lisci, wielkosci. Zdaje sobie sprawe jaka to jest robota.. :D
Duza kepa po prawej (L. Ver. Cuba) jest genialna ale troche bym ja zmniejszyl bo wizualnie zmniejsza szklo. Tak tylko rzucam pomysly :D
A o masz ciekawego w szkółce? Widze rotale mexicane? jakies male eriucolony?

Re: Kolorowy ogród Joanny

PostNapisane: Wt 09 maja, 2017
przez joasia.wawa
Usunięcie korzenia dało dużo miejsca. Już dawno powinnam to zrobić.
Niestety z separowaniem kęp to ja zawsze miałam problemy, jakoś mi to nie wychodzi. Wieczny chaos.
W tej chwili kiedy amazonia ma już 1,5 roku, każde grzebanie to jest koszmar. Tak strasznie się pyli, że każde jej poruszenie powoduje, że nie widzę co robię w szkle. Trochę lepiej jest po lewej stronie gdzie leżał korzeń. Tak mogę swobodnie sadzić, nie pyli tak potwornie.
Faktycznie muszę zmniejszyć kępę cubusia. Wygląda na dużą bo pomieszał się z aromaticą, Kimberly.
W szkółce Limnophila vietnam, Raotala mexicana goias, Sphaerocaryum malaccense, erio sulawesi i Australia red. Próbuję też utrzymać przy życiu Alternanthera rosaefolia, ale upodobały ją sobie krewetki - ciągle ją zjadają :(
Wczorajsze wieczorne zdjęcie w stylu "retro" ;)
18320541_1347499548665447_1694317213403078133_o.jpg

Re: Kolorowy ogród Joanny

PostNapisane: Śr 05 lip, 2017
przez joasia.wawa
Bałagan straszny ale już boję się grzebać bo znowu będzie pyłowy armagedon. Z kolorami trochę lepiej ale ciężko jest wszystkim ziółkom dogodzić. Jak jedno ładnie rośnie to znowu inne kaprysi.
Kupiłam filtr ro i teraz główkuję jak go podłączyć. Zostawiam to na weekend. Jednak mam słabość do toniny i dla niej muszę "zmiękczyć" wodę. Hoduję ją w specjalnie dla niej założonej kostce :)
małe.jpg

Parametrów nie mierzyłam ale pewnie bez zmian bo nic nie kombinowałam z nawozami. Sunset coś odbiło i wygląda znośnie. Aromatica też znowu robi się bordowa a już miała okres "słabości". Może pomogły im kapsułki Ferka, którymi je troszkę "zasiliłam".
Zmarnowałam trochę cube bo nie mogłam jej posadzić (ciągle wypływała) i wiązałam ją do kamienia. Nie podobało się jej takie traktowanie i trochę "skarłowaciała".
Nesea też ma humory i raz jest lepiej, raz gorzej.
Ogólnie swędzą łapki wszystko wyrwać i zacząć od początku. Akwarium zaliczyło już 20 miesięcy.
20170704_202535.jpg

20170704_202554.jpg

20170704_200402.jpg

20170704_200956.jpg

20170704_200629.jpg

20170704_203504.jpg

20170704_203441.jpg