Aparat fotograficzny czyli czym robicie zdjęcia

[Tommygun]

właśnie, sporo tutaj było o sprzęcie z wyższej półki cenowej - co powiedzielibyście nt. S2 IS, ten aparat służyłby mi w 90% do fotek poza akwarium, wykorzystałbym jego zoom i stabilizator

ewentualnie może wyjść poza kanon (canon) marek nikon, minolta czyli znanych producentów sprzętu optycznego i zastanowić się nad aparatem Panasonic Lumix DMC-FZ20 - mozna by powiedzieć, że dość podobny do canona ale trochę tańszy
Zoom optyczny 12x 36-432 mm
Sensor 5.3 Megapiskeli
Pamięć Secure Digital
Rozdzielczość 2560 x 1920, 2048 x 1536, 1600 x 1200, 1280 x 960, 640 x 480, 1920 x 1080 (16:9 HDTV)
Kompresja/Jakość Fine, Standard
Formaty zapisu obrazu TIFF, JPEG (Exif 2.2), Motion JPEG (film)
Obiektyw Leica DC VARIO-ELMARIT 36-432mm F2.8
Optyczny stablizator Mega O.I.S. w 2 trybach
Zoom cyfrowy 4x (maks.)
Przysłona F2.8 - F8.0
Migawka 8 - 1/2000 sek.
Pomiar ekspozycji Inteligentny wielopunktowy / Centralnie-ważony / Punktowy
Kompensacja ekspozycji +/-2EV w skoku 1/3EV
Autobracketing 3 zdjęcia w skoku 0.3, 0.7 lub 1.0EV
Pomiar ostrości Normalny AF / Makro AF
Pojedynczy AF / Ciągły AF / Ostrość manualna (pierścień)
Lampa doświetlająca wspomagająca pomiar AF
Autofocus 9-punktowy / 3-punktowy / 1-punktowy

Patrzyłem też na minoltę A200 ale ma za małe macro, G6 i pro 1canona ale też coś mi tam nie leży (zoom, macro) choć raczej bardziej rozwojowe niż S2IS lub ten panasonic
aparat będę kupował wiosną, więc ceny i tak jeszcze spadną o ok 500 zł a sama decyzja może się zmieniać Chcę wydać do 2000 zł (no oczywiście na coś lepszego ale wartego ceny, co bym wykorzystał mogę dorzucić 300-400 zł) jestem amatorem ale lubię fotografować i byłby to dla mnie drugi aparat, ważne dla mnie jest macro, zoom (od 8 wzwyż) i w miarę możliwości stabilizator, niskie abberacje i w miarę możliwości małe "ziarnienie" na ciemnych ekspozycjach oraz w miarę dobra (jak na amatora) lampa.

[mikit]

http://www.foto-net.pl/sklep/poradnik_aparat.php?

http://www.foto-net.pl/sklep/wiedza_p.php?&id=7

polecam poczytać wątki. co do s2 is to będzie mój prawdopodobnie do końca tego miesiąca i myślę że konkurencja nie ma szans z canonem s2 is. poza tym nie liczyłbym na spadek ceny aż o 500zł do wiosny. a dodatkowo podejrzewam że na wakacje będzie s3 is jednak nic jeszcze na jego temat nie słychać.

[Tommygun]

Też napaliłem się na S2IS ale jak przyjrzałem się temu Panasonicowi z obiektywem Leica 36-432mm F2.8 ze stałą jasnością w całym zakresie zooma, oraz sankami na zewnętrzną lampę, czarną obudową (srebrna mi znacznie przeszkadza), design tez bardziej mi się jednak podoba - to w tym momencie chyba jednak złamię zasady preferowania tradycyjnych marek i wskażę na Panasonica. Cena też bardziej atrakcyjna, dodatkowo dostaję w komplecie osłony na obiektyw, dokupiłbym jeszcze filtr UV i jak dla mnie byłby to wystarczający sprzęt. Zapytam się przy okazji brata kolegi, jest zawodowym fotografem, niech mi je porówna pod moje potrzeby lub może znajdzie coś innego w "małpim" jak dla niego sprzęcie. Mam jeszcze dużo czasu do namysłu, zobacze jeszcze jak każdy z nich "leży w łapie".

[mikit]

co do panasonica to dla mnie darowałem sobie. cena zew. lampy to kwota rzędu kilkuset złotych więc myślę że sobie darujesz. porównaj jakość filmów w fz20 a w s2 is. poza tym macro w s2 is od 0cm. i jeszcze różne inne pierdoły. ale jednak w porównaniu panasonic wypada lepiej http://www.recenzje.net.pl/1-aparaty_cyfrowe/4 . ja jednak pozostaję przy s2 is bo wcześniej miał być s1 is ale wszedł młodszy brat i ma więcej bajera. decyzję pozostawiam tobie.

[Tommygun]

Ja zacząłem poważnie się wahać.
Przerzuciłem trochę stron i wynika z testów i porównań, że jak dla zaawansowanych amatorów to są dobre aparaty o zbliżonych parametrach. To prawda, że canon ma lepsze video ale to dla mnie zupełnie zbędne. Za to na stronę panasonica zaczęło przeważać:
lepsze wykonanie, lepsza jakość materiałów (obudowa canona jest z gorszych materiałów i szybko ulega porysowaniu), kolor (śmieszne ale dla mnie ważne, nie lubię srebrnych), stała jasność obiektywu w całym zakresie ogniskowych, większy wyświetlacz lcd, lepsze ostrzenie i rysowanie, zauważalnie MNIEJSZE ABBERACJE (jeżeli się pojawiają to na max zoomie i to na nietórych zdjęciach - czerwone, w canonie na znacznie większej ilości zdjęć i w większym zakresie a to dla mnie bardzo ważny parametr), mniej zabawkowy design, (ponoć) lepsze trzymanie w dłoni (choć to względne), zapis zdjęć w jpeg i TIFF (dla mnie b. ważne, canon nie ma TIFFa), mniej zabawkowy design, znacznie lepsza lampa błyskowa (canon 5 m, panas 7 m do tego wyższa - też dość ważne dla jakości zdjęć), dołączony akumulator li-ion z ładowarką - można go podładować w każdej chwili (do canona potrzebujesz akumulatorków i ładowarki - dodatkowe koszty, akumulator panasonica po dobrym sformatowaniu i kilkukrotnym rozładowaniu żarówką wystarcza na ok 400 zdjęć), METALOWY GWINT pod statyw (canon ma plastikowy, to jakieś kuriozum, to już w mojej małpie nikona mam metalowy, korzystam ze statywu), złącze pod lampę - jeżeli zintegrowana nie byłaby wystarczająca to jestem w stanie dołozyć kilka setek na zewnętrzną lampę, osłona przeciwsłoneczna (tulipan), do tego dokupiłbym filtr UV.
Canon ma za to lepszy balans bieli przy świetlówkowym oświetleniu (choć ten można ustawić) ale gorszy przy mieszanym, canon jest lżejszy (kwestia gustu), odchylany ekran lcd jest zaletą ale też elementem podatnym na awaryjność, nowsza konstrukcja o kilka miesięcy, dodatkowo w niektórych operacjach jest szybszy (zasługa procesora DIGIC II).
Natomiast macro od zera jest praktycznie bezużyteczne, poza fotkami np. banknotów, 5 cm macro panasonica jak do fotografii przyrodniczej jest dla mnie wystarczające, dodatkowo te 0-5 cm trzeba by było b. dobrze doświetlić, osobiście nie robię macro z mniej niż 10-15 cm bo zasłaniam światło.
Jak na wstępie - waham się i powoli skłaniam ku panasonicowi, muszę zapytać o opinię tego znajomego fotografa, w sumie to mam odłożoną kasę na aparat ale zakładam że kupię go na wiosnę i jeszcze sporo czasu do namysłu. Do przedwczoraj byłem pewny na 110% że to bedzie canon a jakby ktoś mi powiedział żebym przyjrzał się panasonicowi to postukałbym się w czoło, teraz to nie jest dla mnie tak oczywiste. Optyka leica i elektronika matsuschity (panasonic, technics) każą mi się jednak zastanowić nad wyborem.
W sumie to jak dla trochę bardziej zaawansowanych amatorów szukających większego zooma, to obydwa aparaty są dobrą propozycją i czego byśmy nie wybrali to będziemy zadowoleni z zakupu.

[mikit]

tommygun z tego porównania które tu jest http://www.recenzje.net.pl/1-aparaty_cyfrowe/4 wynika że jaśniejszą przesłonę ma jednak canon albo ja czegoś nie rozumiem z tego porównania. poza tym ma szybszą migawkę i imo więcej ustawień bieli. panas ma za to większą rozdzielczość ekranu i ciut większy lcd. mimo wszystko jednak wybieram canona mimo że panas ma faktycznie lepsze wykonanie no i 8mpix. a i jeszcze co do akumulatorka to jestem ciekaw jak sobie poradzisz jak nie będziesz mógł ich naładować (paluszki kupisz w każdym kiosku a gniazdka z prądem ciężko będzie znaleźć). poza tym cena 500-700zł wyższa niż canon to nie dla mnie w tej chwili a na cyfraka nie mam zamiaru już dłużej czekać.

[mikit]

niestety nie wiem czemu nie mogę wstawić działającego odpowiednio linka. s2 is i fz30 trzeba wybrać do porównania samemu.

[Tommygun]

ale porównujesz chyba nie tego panasa, bo ja miałem na myśli fz20 - http://www.dpreview.com/reviews/panasonicfz20/ z matrycą 5mp
Ten panas ma od s2is jaśniejszy obiektyw w całym zakresie ogniskowych, natomiast canon nie, zobaczysz różnicę na większym zoomie, że canon ma ciemniejszy obiekyw. Ustawienia bieli faktycznie ma lepsze canon ale to można ustawiać. Na razie poczekam jeszcze, nie śpieszy mi się i muszę to na chłodno przekalkulować a już na pewno pobawić się jednym i drugim, zobaczyć który mi lepiej leży. Panasonic jest w tej samej cenie lub tańszy - mam ofertę za 1870 zł. Natomiast akumulator mogę w każdej chwili podładować bez straty dla baterii, to jest litowo-jonowy akumulator, więc bez strachu. Optyka leica jest w tym przypadku lepszej jakości niż obiektyw s2is. Tak czy inaczej - będziemy zadowoleni :11: Napisz o wrażeniach jak już go będziesz miał, jak mówiłem - chciałem go na 110% mieć.

[mikit]

hehe widzę że jesteś z wawy a ja w wawie będę s2 kupował. myślę że panas zadowoliłby mnie z powodu obudowy a tym bardziej fz30 (myślałem że tego masz na myśli) ale ja już od czasu s1 chcę canona. myślę że się nie zawiodę (chociarz te 8mpix)

[Bartek Lipczyński]

Hej

ps. jestem nikonowcem

Też jestem Nikonowcem - D70

IMHO w fotografowaniu akwarii kluczowym elementem jest szkło (obiektywy),
Dobre obiektywy stałoogniskowe, które niezależnie czy podłączone do analoga, czy cyfrówki dadzą lepszą ostrość (we wprawnej ręce) i mniejsze niedokładności niż zoom'y.

teraz w zależności od tego jakie zdjęcie:

1) zdjęcie całego zbiornika (panoramka) stałoogniskowy obiektyw "standardowy" - dla małego obrazka 50mm dla cyfrówki typu D70 lub 350D ok 30mm. Maksymalna jasność, żeby przy stosunkowo skromnym oświetleniu uzyskać dobrą głebie ostrości. Osobiście od niedawna używam Sigmy 30 mm f1.4 i jestem baaardzo zadowolony. Do nikona można tanio kupic też stare dobre obiektywy manualne 35 mm f1.2.

2) macro - również dobry obiektyw stałoogniskowy macro o niewielkiej odległości ostrzenia - obecnie zbieram pieniążki na Nikkora 105 mm f2.8 - myslę że będzie optymalny.

Poza tym, wazne jest (przy cyfrówce) ustawienie indywidualnie mierzonego balansu bieli oraz własciwe ustawienie wszystkich funkcji aparatu. O statywie, pilocie i przysłonięciu kadru nie wspomnę .

[Tommygun]

Nikon Dxx - marzenie i inny przedział cenowy niż sobie obecnie upatrzyłem ale chciałem z innej beczki - czy ktoś robił zdjęcia akwariów przy użyciu filtrów (np. polaryzacyjnych)? Jeżeli tak to czy w przypadku fotografowania akwariów warto też je stosować i jeżeli już to jaki filtr byłby przydatny do focenia akwarium (obecnie skłaniam się ku polarowi hamy 72 mm lub z przejściówką 62mm z głównym zastosowaniam do zdjęć przy zbiornikach wodnych, zdjęć miejskich lub nieba), zastanawiam się czy byłby tez przydatny przy foceniu akwa, macie na tym polu jakieś doświadczenia?

[Marcin Peczek]

Przyszedł chyba czas aby poruszyć temat filtrów, zwłaszcza filtrów polaryzacyjnych które mają dawać możliwość zrobienia zdjęć bez odbicia aparatu w szkle akwarium. Jestem właśnie po zakupach, kupiłem taki filtr firmy KING nie jest to najwyższa półka tylko przeciętna jednak myślałem że polar to polar i zniweluje odbicie aparatu i będę mógł robić zdjęcia nawet w dzień jednak tak się nie stało od godziny kręcę tym filtrem i nic aparat jak widać tak widać oczywiście są ustawienia na których widać go mniej i są ustawienia na których widać go bardziej jednak nie znika zastanawiam się czy problem tkwi w wykonaniu tego filtrach (czytaj firmie) czy poprostu pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.

[mikit]

maran widzę że masz ten sam problem co i ja. też mam polaryzacyjny kinga i też mam odbicie w szkle. jednak widać różnicę jak robi się fotki np. okien (tak sobie trenowałem i tam likwiduje odbicie światła całkiem dobrze, jednak jak sobie robiłem zdjęcie w pokoju do szkła (za nim ciemne tło) to odbicie było widoczne niezależnie jak obracałem filtrem. jednak ja mam jeszcze jeden problem gdyż przy min. ogniskowej na zdjęciach wychodzi mi od strony oświtlanej odbicie filtra (np. z prawej świeci światło to z lewej mam odbicie pierścienia filtra na zdjęciu). nie wiem czy to wina produktu czy czegoś innego

[mikit]

oto jaką dostałem odpowiedź od sprzedawcy u którego kupiłem polaryzacyjny filtr marki king:

"Co do polaryzacji, to zalezy ona od wielu czynnikow, kata padania
swiatla, ustawienia sie wzgledem zrodla swiatla, powierzchni od ktorej swiatlo sie
odbija i nie zawsze da sie calkowicie zlikwidowac odblaski.
Powiem wiecej - bardzo rzadko te odblaski znikaja, bo tak naprawde filtr
sluzy do TLUMIENIA odblaskow, a zawsze warunki sa inne, oczywiscie ze
zalezy to tez od filtra, ale dlatego jedne filtry kosztuja 70-80 zl, a inne 200-300 zl."
a co do odbicia światła od pierścienia filtra to sprzedawca stwierdził że pierwszy raz się z tym spotyka i w związku z moim problemem zaproponował mi wymianę ich na czarne co powinno wyeliminować odbicie na zdjęciach. tylko jak tu będzie wyglądać cały srebrny sprzęt z czarną końcówką na tuleji.

[Marcin Peczek]

Ja dostałem taką odpowiedź od kolegi z forum fotograficznego :
Takiego odbicia polar nie stłumi.
Żeby polar zaczął działać, musisz skierować obiektyw pod kątem do powierzchni szkła, a nie prostopadle.
Najlepiej pod kątem Brewstera, który dla szkła wynosi około 57 stopni
Ciekawie też rozwinął temat kolega na innym forum akwarystycznym
http://www.akwarystyka.com.pl/forum/vie ... 9&start=45

tylko jak tu będzie wyglądać cały srebrny sprzęt z czarną końcówką na tuleji.

Normalnie, jak byś miał dekielek

[mikit]

dzięki już zabieram się do lektury. a co do czarnego filtra chyba nie mam wyjścia. trochę mi to nie przypasi kupując w przyszłości tulipanka bo chciałem cały komplet mieć srebrny ale trudno jakość fot ważniejsza.

[Tommygun]

Kończąc mój problem z wyborem aparatu - po długim namyśle darowałem sobie hybrydowe zabawki m.in. ze względu na szumy oraz niewymienne obiektywy i kupiłem stabilizowaną lustrzankę KM 5d, na razie same pozytywy, Konica Minolta znika z rynku jako marka a kontynuację produkcji bagnetu A przejmuje sony w fabryce należącej do niedawna do KM, kompatybilność obecnych obiektywów z nowymi puszkami sony ma być zapewniona. Bajki typu zoom x 10 czy x12 darowałem sobie, wolę juz przepiąć obiektyw tele niż wmawiać sobie że na końcu tele w hybrydach jest dobry obraz. Dodatkowo pełna kontrola pracy to jest to. Mam 2 całkiem dobre obiektywy, w sam raz dla mnie 24-105 i 70-210/4 (skonstruowany przy współpracy z leicą, jest w pierwszec 12-ce minolty) + kit, który sprzedam. Do tego używam szkła makro raynox 250. Za jakiś czas jeszcze dokupię jakąś stałkę 50 lub chętniej 35 mm i to jak na moje potrzeby będzie komplet. Nic tylko szukać okazji do focenia, mądrego focenia, bo juz oduczyłem się przynoszenia ze spaceru 100-150 zdjęć, wystarczy 10 ale za to z głową. Nie dotyczy to zdjęć makro w akwarium, głębia ostrości przy f5, raynoxie i 70-210 to ok 3 mm więc trudno się wstrzelić np. z krewetkami i robię spore serie, często tylko 1 lub 2 zdjęcia po obróbce spełniają moje średnie kryteria, uważam, że dobrego zdjęcia z akwarium jeszcze nie zrobiłem.

[czorny77]

Polecam FUJIFILM S3000
Poniżej w zamieszczonym linku można zobaczyć moje zdjęcia robione tym aparatem
http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=14223

[Biedron9]

Polecam Fuji S5600 za jego rewelacyjną matryce. Wiadomo że robiąc zdjecia akwarium nie da rady używać lampy i konieczne jest uzywanie dużych czułości ISO. o lie do sfotografowania roślinek które sie nie ruszają wystarczy zwykly pstrykacz ustawiony na statywie to jesli od czasu do czasu chcialbys pstryknac rowiniec jakas rybke to wysokie ISO jest wymagane.

[Mateusz Bekiersz]

Ostatnio w szafie znalazłem aparat REVUEFLEX E (produkcji radzieckiej) a do niego 3 obiektywy: chyba standardowy 3,5/50,
-obiektyw koreańskiej firmy Lens prinz auto-universar F=2.8 i f=35mm
-tej samej firmy F=2.8 i f=135mm
Czy tym sprzętem zrobię dobre zdjęcia akwarium?
Czy opłaca mi się założyć mu film?