Jako ze posiadam stary dyfuzor przeplywowy, ktory ograniczal przeplyw, chcialbym go jakos przerobic aby juz nie ograniczal przeplywu. Oczywiscie nie mam go juz dawno podlaczone i sobie lezy i wpadl mi jeden pomysl.
Oto fota tego dyfuzora przeplywowego:
A wiec chcialbym przerobic go tak aby tam gdzie zawsze lecial gaz (wyciagnelem te koncowke i nie ma jej na fotce) podlaczyc zwykla kostke lipowa tak aby kostka juz robila male babelki a dalej tam gdzie sie zawsze woda mieszala z gazem i ograniczalo przeplyw (tam gdzie byly jakies kulki mieszajace) to wlasnie je usunac i zostawic same weze.
I tu chce sie poradzic czy sama kostaka lipowa rozpuszczajaca gaz i przeplywajaca przez same weze rozpusci mi wystarczjaco gaz by bylo widac i skutecznie rozpuszczalo tak jakby lecialo z atomizera?
Pytam bo nie chce mi sie rozbierac tych wszystkich wezy by to sprawdzic, a moze ktos na tym forum juz cos takiego probowal i podzielilby sie swoimi spostrzezeniami?