witam.
dwa dni temu zalozylam moja pierwsza bimbrownie.narazie sie ucze wiec zeby nie przesadzic jest to tylko jedna butelka a babelki wyplywaja w okolicy wylotu filtra i cos tam sie rozpuszcza.dzisiaj nawet kilka roslin babelki zaczelo dyskretnie puszczac.ale nie wiem czy to przez ten CO2 czy zmine swiatla na T5.w kazdym razie chce podawac CO2 na wlot filtra zew.ale czytajac na forum o tym sposobie nie znalazlam DOSLOWNEGO wyjasnienia na czym to polega.wlot mojego filtra zaczyna sie sitkiem wiec bez problemu moglabym tam wcisnac wezyk.o to chodzi?wtedy filtr bedzie ladnie zasysal wszystki bable ale czy przy okazji nie "pociagnie" mi zaczynu?dam oczywiscie mala butelke z woda o ktorej czytalam ze pelni role filtra ale czy to nie za malo?mam 450l akwarium i odpowiednio mocny filtr stad moj lek o to co potrafi wciagnac wolalabym wiec jednak sama nie eksperymentowac
dziekuje wyrozumialym dla mojej niewiedzy i pozdrawiam