labeo dwubarwne w akwa holenderskim

labeo dwubarwne w akwa holenderskim

Postprzez Dominik Gąsiorek » Wt 13 wrz, 2011

Czy ktoś z Was ma albo miał w swoim holendrze labeo? ostatnio strasznie mnie korci żeby go nabyć...od razu mówię że biorę pod uwagę jedną sztukę albo parę gdyż wiem że jest mocno agresywna...pytanie jak zareagują moje kirysy sterby i glonki...o krewetkach nie wspominam...myślicie że wessie white pearle ?
Avatar użytkownika
Dominik Gąsiorek
Moderator
 
Posty: 1920
Dołączył(a): Wt 27 kwi, 2010
Lokalizacja: Kobiernice
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez zubrzyna » Wt 13 wrz, 2011

Kosiarki mogą być ganiane ale póki Labeo nie będzie większy jak kilkanaście cm będą to tylko niegroźne utarczki.
Labeo bardziej reaguje na "kolor" szczególnie ściga "czarnych o zbliżonym do niego kształcie", u mnie ganiał zawzięcie czarne molinezje dopóki nie przeniosły się w partie przypowierzchniowe. Olewał kirysy panda i krewetki babaulti ( za szybkie były nie chciało mu się po paru próbach ganiać ich) wolał tabletki ze spirulinom podbierać jak karmiłem krewetki czy glonojady.
Jeśli masz chęć go trzymać to musi być dużo kryjówek/przesłon tak by drugiego osobnika nie widział bo dostaje amoku i będzie się tłukł z nim, aż go tak zastraszy ,że tamten nie będzie wychodził nawet do żerowania.
Więc jedna sztuka obowiązkowo na 200l.
Jak kupisz małe (do 5 cm może być kilka tymczasowo) aż wysegregujesz najlepiej wybarwionego i najsilniejszego w utarczkach.
Resztę powinno się komuś przekazać.
Żre wszystko co nie ucieka zbyt szybko lubi też popodgryzać czubki wywłócznika lub innych miękkich roślin (gotowana marchewka ,miąższ surowego ogórka wskazany) ale "pojedzie" też "na płatkach.Memła niektóre glony(krótkie nitki na szybach i miękkie długie nitki ale receptą na wysyp glonów nie jest.
Podżera resztki i osady na podłożu(jak bardzo głodny).
Lubi od czasu do czasu pojeść rureczniki(ładniej się wybarwia i 'misiek' mu rośnie).
Jak go nie będziesz intensywnie niepokoił ładnie aportuje do ręki i "smera" w poszukiwaniu ciekawego żarełka.
Sprawdza po prostu kto mu miesza w jego rewirze.
Nawet przyjemne to jest :mrgreen:
Avatar użytkownika
zubrzyna
Stały bywalec
 
Posty: 397
Dołączył(a): N 20 maja, 2007
Lokalizacja: z przyszłości
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Dominik Gąsiorek » Wt 13 wrz, 2011

no to zaszalałeś zubrzyna...dzięki serdeczne za info :grin: masz ode mnie plusa
Avatar użytkownika
Dominik Gąsiorek
Moderator
 
Posty: 1920
Dołączył(a): Wt 27 kwi, 2010
Lokalizacja: Kobiernice
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Dijkstra » Pn 19 wrz, 2011

Bicolor bywa losowo agesywny wobec innych gatunków i ciężko stwierdzić, jakim kluczem kieruje się w wyborze :D Na pewno były walki na śmierć i życie z:
- glonojadem syjamskim
- innymi labeo bicolor/frenatus.
- bocjami wspaniałymi i siatkowanymi
Przeganiał:
- kosiarki
- pangio kuhli kuhli
- mieczyki
- otosy
- ukośniki - tutaj czasami były ostre walki.

Będzie umiarkowanie niszczył delikatniejsze rośliny jeżdżąc po liściach tym swoim śmiesznym ryjkiem.
Avatar użytkownika
Dijkstra
Znający temat
 
Posty: 1072
Dołączył(a): Wt 27 kwi, 2004
Lokalizacja: 3miasto
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Dead4Me » Cz 22 wrz, 2011

ja mam holendra, i mam labeo w nim :) trzymam go wraz z neonami, rozborami, pielęgnicami kakadu, mieczykami, glonojad gibiceps (jeszcze mały ale jak urośnie poleci do większego), molinezjami(...)

OD CZASU DO CZASU labeo tnie się z pielęgniczkami, ale sytuacja się umiarkowała, więc na początku może być dosyć ostro ale później sytuacja może się uspokoić bądź nie musi
Avatar użytkownika
Dead4Me
Poznaje temat
 
Posty: 115
Dołączył(a): Wt 17 maja, 2011
Lokalizacja: Bydgoszcz
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy


Powrót do Ryby

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron