Strona 1 z 1

Z cyklu fakty i mity - oddychanie ryb labiryntowych...

PostNapisane: Śr 04 kwi, 2012
przez Dijkstra
Jakiś czas temu wodociągi zafundowały mi zakwit w akwarium - nie wiem, co to było, ale kontynuowało nawet po 3-dniowym zaciemnieniu. Widoczność w szczycie nie przekraczała 5cm, a woda z akwarium nalana do szklanki wyglądała jak sok z kiwi - zielone frugo lub coś w ten deseń. Kilka dni temu za pomocą lamy UV już się z tym uporałem, ale od tego czasu nie mogłem znaleźć swojego bojownika. Myślałem, że gdzieś zdechł i rzesze świderków + pangio kuhli się nim zajęły, ale wczoraj podczas czyszczenia kubła znalazłem w nim... bojownika. Żywego. Musiał wpaść do skimmera, kiedy wyjąłem z niego końcówkę ssącą do czyszczenia i szacuję, że siedział tam około 3 - 4 dni, a w tej ciemnicy nie zauważyłem jego braku wcześniej. Jego szczęście, że chwile wcześniej z dna kubła wyjąłem ceramikę i zastąpiłem ją wielkim kawałem siatki zwiniętej w kulę (robi za mechanikę - lepszy wariant gąbki) - inaczej pewnie by się zabił od razu wpadając, a na pewno po chwili poobcierał do kości.

Jak on przeżył bez dostępu do powietrza - nie mam pojęca. Ale żyje, je, i ma się dobrze.

PostNapisane: Śr 04 kwi, 2012
przez Doody
Labirynt to alternatywa :wink:
Ryby żyjące w naturze potrafią wyżyć w kałuży wody bez rozpuszczonego w niej tlenu właśnie dzięki labiryntowi i oddychaniu tlenem atmosferycznym, ale w dobrze natlenionym zbiorniku skrzela pokrywają zapotrzebowanie na tlen w 100%.
Przynajmniej tak mi się wydaje :wink:

PostNapisane: Śr 04 kwi, 2012
przez malyteo
Moje krewetki, mają się lepiej w filtrze niż w akwarium. Jak czyszczę to wyławiam ich mnóstwo z kubełka. W większości z jajeczkami :). To jest takie moje "filterkowe krewetkarium".

PostNapisane: Śr 04 kwi, 2012
przez Dijkstra
Ale krewetek nie podejrzewa się o konieczność nabierania powietrza atmosferycznego, a bojowniki wręcz przeciwnie :>
U mnie w kuble mieszkają świderki i dobrze im - ale to chyba standard w akwa z kubełkiem i świderkami ;]

PostNapisane: Cz 05 kwi, 2012
przez dAb
Dijkstra napisał(a):Ale krewetek nie podejrzewa się o konieczność nabierania powietrza atmosferycznego, a bojowniki wręcz przeciwnie :>

jak juz wspomniano wyzej pobieranie przez ryby labiryntowe powietrza atmosferycznego to alternatywa, żadna konieczność :wink:

Re: Z cyklu fakty i mity - oddychanie ryb labiryntowych...

PostNapisane: Cz 05 kwi, 2012
przez Rammek
Dijkstra napisał(a): poobcierał do kości.


Ości :D

Re: Z cyklu fakty i mity - oddychanie ryb labiryntowych...

PostNapisane: N 19 sty, 2014
przez etherni
Różne gatunki ryb labiryntowych mają w rożnym stopniu wykształcony labirynt i skrzela. Większość oddycha na oba sposoby, ale są też skrajne przypadki - skrzela w zaniku albo odwrotnie, labirynt słabo wykształcony.
Akurat bojownik potrafi dać sobie radę bez dostępu do powierzchni, ale tylko młode osobniki. Generalnie u wszystkich labiryntów jest tak że ryby młode oddychają skrzelami a labirynt wykształca się z wiekiem.

Re: Z cyklu fakty i mity - oddychanie ryb labiryntowych...

PostNapisane: N 19 sty, 2014
przez Plejstocen
Być może zadziałało to, że miał ograniczoną ruchliwość, nie pobierał pokarmu i przebywał w środowisku o dużym przepływie. Ryby potrafią mocno ograniczyć swój metabolizm. Tak czy inaczej żeby potwierdzić tę regułę trzeba by w kontrolowany sposób poświęcić życie kilku ryb, a hobbyści-akwaryści nie mają do tego prawa ani kwalifikacji. :wink: