Witam. Pisze z głupotą, ale nie daje mi to spokoju. Trzy dni temu wpuściłem 15 krewetek fire red. Pływały fajnie . Na drugi dzień ani jednej nie było. Zniknęły. W akwarium mam tylko razbory i otoski. Pierwsza myśl to taka, że są w filtrze, ale sprawdzałem ani śladu. Przyglądam się patrze w głąb akwarium na rośliny i nic. Jest taka możliwość ,że się tak sprytnie kryją ? Niemożliwe! Na pewno bym jakąś zauważył. Wyskoczyły? mam odkryty zbiornik. Zdechły? Uciekły jak Nemo do morza A tak na poważnie co myślicie?
Przesyłam podglądowe zdjęcie akwarium (140l). Nie patrzcie na aranż bo jest w budowie ma dopiero 3tyg i cały czas są dokładane rośliny i robiona przebudowa żeby było do oka:)
Uploaded with ImageShack.us