Raczek pomarańczowy

[MarSz]

Moje raczki w pH grubo poniżej 7 prezentują się mniej więcej tak jak na fotkach.
Z wylinkami nie ma problemu.

Co do pływania to faktycznie - robią to tylko gdy uciekają.
Natomiast u siebie zaobserwowałem, że jak wpuścić nowego do akwarium z większą ilością raczków, które już mają jakoś podzielone między sobą obszary w zbiorniku, to nowy może mieć ciężko.
Lepiej wyjąć wszystkie na kilka dni i wpuścić razem. Będzie trochę zgrzytów ale jakoś się dogadają.

[tuptus]

A to jeden z moich łobuziaków

[Dijkstra]

Czyżby niebanalny produkt od niebanalnego producenta Aquanetta?

O, jaki ładny eufemizm... czyżbyś okazał się ekspertem w dziedzinie podwonych niebanalności? Przyszło i istotnie jest to produkt tejże firmy.

[tuptus]

Ikra koloru zielonego to normalna barwa czy coś z nią nie tak?

[MarSz]

normalna barwa

[Dijkstra]

A czy kopulacja tych zwierzaków wygląda jak usiłowanie morderstwa z rozczłonkowaniem? Bo byłem czegoś takiego świadkiem już trzy razy, sądząc po różnicach w budowie w zajście uwikłane były osobniki różnej płci.

[3promile]

Samiec odwraca samicę "na plecy" i przytrzymuje jej szczypce, żeby nie dostać w ryja. Tak to mniej więcej wygląda

[Dijkstra]

No i tak to mniej więcej wyglądało, dzisiaj powtórzyło się ponownie. Może doczekam się małych racząt?

[dzban]

super są te raczki!

[bLYX]

Mam takie głupie pytanie do was :

Czy w jakimś stopniu te raczki coś niszczą w akwarium ? rośliny np?
i czy są zagrożeniem dla ryb?

[MarSz]

Ja nie stwierdziłem nic takiego - a przez moje akwaria przeszło już kilkaset tych skorupiaków.

Ale "nigdy nie mów nigdy"...

[przemekS]

Z tego co słyszałem i czytałem to roślin nie niszczą , ale zdarzały się przypadki że zaczepiały rybki ale nie są grozne dla nich

[Dijkstra]

Nie niszczą roślin ani dekoracji.
Miałem jednego osobnika, który zaczepiał ryby - w sensie lśniącooczki pływały z poprzycinanymi ogonami bez przerwy. Dostałem go, ponieważ poprzednim właścicielom robił to samo.

[Godar]

Raczki mogą czasami dokuczać innym rybom ... u mnie "walczyły" ( chyba dwa zadziorne samce ) z pandami i pigmejami pod karmnikiem o żywe żarcie , lub siedziały na liściach roślin i próbowały polować na przepływające małe rybki.
Problem ten się zmniejszył kiedy były dokarmiane żywą ochotką lub mrożonkami mięsnymi.
To tak jak z amankami ...