jak wytepic slimaki?

wytepic slimaki

Postprzez dawid324 » Pn 08 cze, 2009

Witam
sam mialem calkiem niedawno problem z tymi slimakami tak mi sie rozmnozyly ze byly ich setki kupilem bocje 3 sztuki ale efektu nie bylo, gdzies czytalem kiedys na forum ze mozna ich sie pozbyc za pomoca dwóch miedzianych drutów i zasilacza. i tak zrobilem dwa kawalki miedzianego kabla o długosci 20 cm i zasilacz 14w dwa miedziane kadle obieramy z izolaci i zanuzamy w wodzie podłanczamy je do zasilacza i gotowe!! widac takie parowanie jak utlenia się miedz. trzeba bardzo uwazac zeby nie przesadzic w ten sposób podnosimy stezenie miedzi w wodzie slimaki sa bardzo wrazliwe na metale ciezkie , tak jak i ryby ale rybkom takie niskie stezenie nic nie zrobi, slimaki zwijaly sie juz po jakichs pieciu minutach. do dzis niemam sladu po slimakach. Pozdrawiam
dawid324
Początkujący
 
Posty: 1
Dołączył(a): N 01 cze, 2008
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez irek232 » So 27 lis, 2010

Witam wszystkich, chciałem podzielić się z wami tym jak ja wytępiłem ślimaki metodami dwiema naturalnymi.
1 metoda jakiej użyłem: Odławiamy wszystkie rybki do osobnego pojemnika, spuszczamy wodę do zera, wlewamy świeżą wodę ale, woda musi być diabelsko zimna.
Ślimaki zaczynają wędrować do góry tam gdzie jest im ciepło, a my w tym czasie wyławiamy je i problem się rozwiązuje.
Dla bezpieczeństwa i 100% pewności warto dwa razy powtórzyć zabieg.
2 metoda jakiej użyłem. Technika CO2, i w tym przypadku jak już ktoś wcześniej napisał (zagazowałem je) ale żeby było bardziej kulturalnie, zmniejszyłem dopływ tlenu do minimum, i w tym przypadku po 6 godzinach ciągłego podawania gazu ślimaki ruszyły do góry, co pomogło mi w pierwszych odłowach małego natręta.
Reszta udusiła się po 10 godzinach podawania CO2.
Jeśli chodzi o drugi przypadek, żeby podać taką ilość CO2, potrzebną do zabicia czegokolwiek w akwarium sam dyfuzor (dzwon) nam nie wystarczy potrzebny nam jest profesjonalny sprzęt, taki jak butla 1,5 kg lub więcej i odpowiedni osprzęt.
irek232
Początkujący
 
Posty: 2
Dołączył(a): So 27 lis, 2010
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez irek232 » So 27 lis, 2010

Chciałem dodać że, moje zabiegi odbywały się w akwarium 112 litrów.
irek232
Początkujący
 
Posty: 2
Dołączył(a): So 27 lis, 2010
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez czarmag » N 12 gru, 2010

Witam serdecznie po długiej nieobecności.

Niestety w związku z dłuższym wyjazdem nasze aqua wymaga reaktywacji ... Niedługo może nowe fotki i aranżacje.

Co do zatoczków- po lecie pojawiło się ich u mnie setki, nie do ogarnięcia. Próby łapania w pułapkę spełzły na niczym, bocja pręgowana też sobie odpuściła, Helenki ( 3 szt) jakoś też sobie nie radziły.

Tydzień temu zakupiłam kolcobrzucha karłowatego i jaki efekt? - po 2 dniach ilość ślimaków minimalna !!! :mrgreen: Rewelacja ! Zapewne jeszcze gdzieś tam siedzą młode w żwirku, ale myślę, że owa dziwna rybka sobie spokojnie poradzi. Nie atakuje krewci :)

Wiem, że jeśli populacja spadnie do minimum - należy kolcobrzuchowi dawać np. ochotkę itp. bo żywi się mięskiem.

Polecam tę śmieszną rybkę.

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
czarmag
Początkujący
 
Posty: 14
Dołączył(a): Pt 12 lis, 2004
Lokalizacja: Pruszków
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Poprzednia strona

Powrót do Ślimaki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron