Kosek napisał(a):Czytałem gdzieś, że można próbować zwabiać je do mięsa wołowego i wyjmować. Czy ktoś tego próbował?
Nuroslaw napisał(a):Zachowujecie się, jak podczas polowania na czarownice. Nic nie wiecie na temat wypławków, stułbi i wielu innych niewinnych zwierzątek, a oskarżacie je o najgorsze rzeczy w akwariach.
Ja hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki.
Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki.
Ponadto jeżeli w akwarium pojawiają się wypławki w ilości zauważalnej to znaczy, że masz już niezły "syf" czyli nadmiar substancji pokarmowej niezjedzonej i leżącej na podłożu, a to może być często powodem problemów z rozrodem krewetek i ich wzrostem (np. wysokie NO3 i PO4)
pozdr Nuroslaw
Nuroslaw napisał(a):Zachowujecie się, jak podczas polowania na czarownice. Nic nie wiecie na temat wypławków, stułbi i wielu innych niewinnych zwierzątek, a oskarżacie je o najgorsze rzeczy w akwariach.
Ja hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki.
pozdr Nuroslaw
Nuroslaw napisał(a):Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki.
pozdr Nuroslaw
Nuroslaw napisał(a):Ponadto jeżeli w akwarium pojawiają się wypławki w ilości zauważalnej to znaczy, że masz już niezły "syf" czyli nadmiar substancji pokarmowej niezjedzonej i leżącej na podłożu, a to może być często powodem problemów z rozrodem krewetek i ich wzrostem (np. wysokie NO3 i PO4)
pozdr Nuroslaw
A skąd to wiesz?Nuroslaw napisał(a): Nic nie wiecie na temat wypławków, stułbi
Stułbie i wypławki są po prostu zwierzętami drapieżnymi i o nic ich nie oskarżamy. Czyżbyś znał jakieś gatunki wypławków roślinożernych lub chociażby żywiące się martwymi szczątkami?i wielu innych niewinnych zwierzątek, a oskarżacie je o najgorsze rzeczy w akwariach.
Sugerowałbym więc bardziej wnikliwą obserwację.hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki.
Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki.
j24 napisał(a):Sugerowałbym więc bardziej wnikliwą obserwację.Nuroslaw napisał(a): hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki.
Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki.
Czy miałeś takie jak na powyższej fotografii?Zobek napisał(a): Miałem w krewetkarium wypławki
Chyba jednak Nurosław miał rację pisząc że 'nic nie wiecie na temat wypławków'. Pwinieneś trochę poczytać jakim arsenałem obezwładniającym dysponują te "bestie".Myśle, że może być im trudno upolować zdrową krewetke.
Bo gdybyś widział wypławka w "akcji" przetało by Cię to śmieszyć.Wybacz ale dla mnie to śmieszne.
j24 napisał(a):Czy miałeś takie jak na powyższej fotografii?
j24 napisał(a):Chyba jednak Nurosław miał rację pisząc że 'nic nie wiecie na temat wypławków'. Pwinieneś trochę poczytać jakim arsenałem obezwładniającym dysponują te "bestie".
j24 napisał(a):Bo gdybyś widział wypławka w "akcji" przetało by Cię to śmieszyć.
Zobek napisał(a):Myśle, że może być im trudno upolować zdrową krewetke. Albo moje krewetki są bardzo cwane i zawsze uciekały
Nuroslaw napisał(a):Ale ciagle twierdzę, że moje wypławki są dobrze wychowane i czekąją aż podadzą do stołu
Nuroslaw napisał(a):ale one są tym karmione . Nie mogę im natomiast podawać "szynek" i innych wynalazków z konserwantami, bo od nich i wypławki i stułbie mi padły
Powrót do Niepożądani goście, choroby, pasożyty
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość