Witam,
Dzisiaj rano pojawił się na szybie jakiś glut. Wyglądało to jak sznur białkowy, długości ok. 1cm. Górny koniec przyklejony do szyby, dolny koniec dynda w rytm przepływającej wody.
Oto zdjęcia:
oraz filmik (sorry, że nie w pionie, ale zapomniałem, że to film a nie zdjęcie):
film z glutem
Podczas ostrożnego wyjmowania z akwa zaczęło się to-to rozpadać, a podczas sekcji zwłok po prostu rozsmarowało się jak glut. Nie zawierało żadnych jajeczek. Nie było też widać żadnych zgrubień sugerujących obecność organów wewnętrznych.
Akwarium mam bardzo dobrze filtrowane, bo do 112 litrów brutto mam podłączony Tetratec EX700 czyszczony co kilka tygodni.
Obsada to kilka zbrojników niebieskich, jedna amano, ok. 20 krewetek karłowatych (tiger, red cherry i babaulti), ślimaki (neritina zebra, żółta ampularia i świderki), żaba (karlik szponiasty).
Rośliny to trzy gatunki anubiasów, dwa gatunki microsorium, orzech, kryptokoryna i mech jawajski.
Pytanie: co za cholera? Czy to jakiś pasożyt, a może cała kolonia pasożytów? Bo raczej na jaja ani kokon to nie wygląda...