[75l] coś zżera neony-->martwica płetw

[75l] coś zżera neony-->martwica płetw

Postprzez Majszczur » Śr 28 lis, 2007

Witam wszystkich,
jestem Magda, nowa na forum, dopiero zaczynam przygodę z akwarystyką i mam pierwsze niepowodzenia.
szukałam odpowiedzi na dwu innych forach, ale porady są rozbieżne, spróbuję u Was

zbiornik 75l
wymiary 62,5 x 34,5 x 45,5 cm
pokrywa fabryczna z jedną świetlówką philips 15W (w planie zamontowanie dodatkowej świetlówki)
filtr wewnętrzny BluWawe03
korzeń (jako kryjówka dla przydennych stworzeń)
nawożenia na razie brak
temperatura 28st

zielenina:
Cryptokoryna becetti
Cryptokoryna nana
Alternanthera rubra
Echinodorus rose
Ludwigia inclinata
Blixa japonica

obsada:
prętnik karłowaty x2 (parka)
rasbora klinowa x5
danio pręgowany x5
gupik x2 (do oddania)
mieczyk x2 (do oddania)

wczoraj wpuściłam:
neon inessa x7
bocja karłowata x3

2 neony padły zaraz po wpuszczeniu. te co przezyły do rana mają ogryzione płetwy ogonowe aż do nasady.
nie wiem kogo podejrzewać.
może prętnika - doczytałam, że mogą irytować go energiczne ryby (moje danio i bocje zachowują się jakby miały ADHD) i odgryza się na małych neonkach?
o bocjach karłowatych doczytałam że są najmniej agresywne ze wszystkich bocji.

Z tymi bocjami to była chyba pomyłka, chciałam jakąś służbę porządkową na dno zbiornika, a sprzedawca wykorzystał moją amatorszczyznę i sprzedał drogie rybki (28zł szt) kompletnie nienadające się do mojego akwa. jesli dobrze myślę to powinnam je zamienić na kilka kirysków (może panda albo...?) lub kilka (ile?) krewetek filtrujących, prawda?

Ale co gryzie moje neony?

bardzo proszę o pomoc, bo źle się dzieje w tym zbiorniku
MAGDA

***************************************************************************

edit po roku :

przy okazji rozmowy o tej chorobie na innym forum, przypomniałam sobie o tym moim wątku z "obgryzionymi ogonami" i osobom zainteresowanym tematem pragnę powiedzieć, że choroba ta to była MARTWICA PŁETW !

Bardzo niefajne bakteryjne choróbsko zakaźne, atakujące ryby osłabione złymi warunkami bądź długotrwale niedożywione, które nagle zostają narażone na zmiany parametrów wody. Dlatego padły niemal wszystkie neony z jednej partii (a te z drugiego rzutu nie) zaraz po przeniesieniu ze sklepu do mojego akwa gdzie z pewnością parametry były odmienne i wystąpiła aktywacja bakterii mimo aklimatyzowania ryb.
Zwykle atakuje ryby ciemnozabarwione lub/i z weloniastymi płetwami, ale inne czasami też.

W zdiagnozowaniu tej choroby pomógł mi jeden symptom, który pojawił się pod koniec epidemii u niedobitków - białawe wybroczyny podskórne u nasady płetwy ogonowej. Z daleka wygląda to jak białe końcówki płetw. leczenie Sera bactopur nie przyniosło zadowalających skutków (uratowałam tylko 2 ryby) ponieważ prawdopodobnie zakażenie było już bardzo zaawansowane.
pozdrawiam, Magda
Ostatnio zmieniony Wt 17 mar, 2009 przez Majszczur, łącznie zmieniany 3 razy
Avatar użytkownika
Majszczur
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): Śr 28 lis, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Marcin N » Śr 28 lis, 2007

Witam
Czy chociaż chwile aklimatyzowałas ryby? Bo to może byc powodem do osłabienia spowodowanego nagłą zmiana parametrów wody tak jak w przypadku 2 neonów.
Nestępnie , o podgryzanie oskażał bym rozboty jak i prętniki.W tym wypadku należy wziąść pod uwagę odstęptyi ilości jakimi karmisz ryby.
A z tymi bocjami to naprawde problem .To za mały zbiornik na te ryby.
Zeczywiście mogłaś kupic kiryski(pstre) lub krewetki amano :wink:
Avatar użytkownika
Marcin N
Początkujący
 
Posty: 17
Dołączył(a): Pn 26 mar, 2007
Lokalizacja: Limanowa
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Majszczur » Śr 28 lis, 2007

Witaj,
1. nowym rybkom dodaję do worka w którym zostały przyniesione wodę z mojego akwa (tak pół na poł) i trzymam w zbiorniku jakieś poł godziny przed wpuszczeniem żeby się temperatura wyrównała. Ale oczywiście może skład chemiczny wody był zbytnio odmienny od tego z zoologa. Czy ogon może odpaść z powodu szoku? chyba nie, ale...
2. te dwa pierwsze neony jeszcze przed zgonem zostaly podgryzione
3. bocje obserwowane wczoraj w nocy (do około 2:30) zachowywały się nieagresywnie - ale i tak są w kręgu najbardziej podejrzanych i pewnie czeka je przeprowadzka do akwarium znajomego
4. rozbory mówisz... że niby mogą być wygłodzone... wszystkie ryby karmię 2 x dziennie. wieczorem zawsze płatkami, rano płatkami lub co 2-3 dni żywym. Jak powinnam zmienić dokarmianie żeby polepszyć sytuację?
5. prętnik stracił wczoraj kawałek piersiowej płetwy więc i jego coś podskubuje, a byl z razborami już wcześniej i dobrze razem żyły
Avatar użytkownika
Majszczur
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): Śr 28 lis, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez diki » So 08 gru, 2007

Przyjrzyj się dokładnie rybom i akwariom w sklepie w którym dokonujesz zakupów. Może przywlekłaś jakąś chorobę? Zwróć też uwagę na fakt czy w akwariach sklepowych są termometry. W wielu sklepach celowo przegrzewa się ryby aby zmniejszyć ich zachorowalność. Trzeba omijać takie sklepy albo jeszcze dłużej aklimatyzować ryby.
Musisz sprawdzić twardość i pH wody i spytaj sprzedawcę w sklepie o te wartości w jego akwariach.
Na koniec - jaki masz poziom NO3 ma w akwarium?
Avatar użytkownika
diki
Znający temat
 
Posty: 1372
Dołączył(a): Pt 10 paź, 2003
Lokalizacja: Kielce
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez propor » So 08 gru, 2007

To najpewniej jakaś poważna bakteryjna infekcja. Ryby które masz nie mają raczej z tym nic wspólnego.
Noo.., chyba, że wyczuwają kiepski stan chorych towarzyszek i pomagają im przejść na drugi świat. Taka jest rybia moralność :wink: .
Przyniosłaś to zapewne z neonami, choć pełzającą infekcję mogłaś mieć już wcześniej w akwarium. Chyba nie obejdzie się bez jakiegoś mocnego środka na bakterie (Ichtiomycin C Zooleka?, Bactopur direct Sery?....?)
Nie będę Cię oszukiwał, szanse na wyleczenie nie są za wielkie.
propor
Poznaje temat
 
Posty: 142
Dołączył(a): Pt 09 sty, 2004
Lokalizacja: Łódź
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Majszczur » So 08 gru, 2007

Bilans wszystkich strat :
5 neonów inessa
2 danio pręgowane,
1 mieczyk
1 gupik
wszystkie padły tak samo - straciły cały bądź część ogona i...


diki napisał(a): Przyjrzyj się dokładnie rybom i akwariom w sklepie w którym dokonujesz zakupów. (...) Musisz sprawdzić twardość i pH wody (...) jaki masz poziom NO3 w akwarium?


NO3 - 10mg/l
NO2 - 0,5 mg/l
GH - >14
KH - 6
pH - 6,8

wszystkie ryby mam z tego samego źródła.
na moje oko nie zauważyłam większych nieprawidłowości - zbiorniki są czyste, nowe ryby przechodzą kwarantannę, nie zdarzają się dryfujące w toni ogryzane trupy ryb (tak jak widzę w innych sklepach)

Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale profilaktycznie zastosowałam sera costa-med. Zaryzykowałam i dokupiłam na miejsce tamtych śniętych neonów inessa nową ławiczkę (10szt.) tym razem neonów czerwonych (mam temp 27st więc dla czerwonych lepsza niż dla "zimnolubnych" inessa) i jest OK. Ryby są pięknie wybarwione, żywotne, szybko się zaaklimatyzowały. Są całe i zdrowe - i co najważniejse nie tracą ogonów i... życia

propor napisał(a):To najpewniej jakaś poważna bakteryjna infekcja. Ryby które masz nie mają raczej z tym nic wspólnego (...) Przyniosłaś to zapewne z neonami (...)

Te dwa niedobitki inessa które pozostały żyją, ale zachowują się dziwnie - jak kameleony - na przemian tracą i odzyskują kolory ??? Oprócz tego mają nienaturalnie odchylone pokrywy skrzelowe. Czytałam o chorobie neonowej, ale moje nie odbarwiają się miejscowo tylko nagle bledną całe tak jak po stresie no i nie pływają głowami w dół.

Nadal nie wiem co im jest i co mi zabiło w sumie 7 ryb, ale cieszę się, że reszta i te nowe neony czerwone sa zdrowiutkie i intensywnie wybarwione.
Ostatnio zmieniony Pn 10 gru, 2007 przez Majszczur, łącznie zmieniany 2 razy
Avatar użytkownika
Majszczur
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): Śr 28 lis, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez tombo77 » N 09 gru, 2007

A bocji się pozbyłaś?Ja stawiam na nie bo z tego co piszesz to tylko one są zdrowe i nie mają żadnych oznak na płetwach.Co do zakupu nowych rybek to trzeba było najpierw wyeliminować przyczynę strat w rybach, a dopiero potem kupować nowe rybki, no ale nie którzy są niecierpliwi :mrgreen:
tombo77
Zainteresowany tematem
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn 08 sty, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Majszczur » Pn 10 gru, 2007

tombo77, może rzeczywiście pospieszyłam się z zakupem nowej ławiczki, ale... wdzięczna będę jeśli autorytatywnie podasz mi przyczynę strat.
Wypowiedz się proszę nt parametrów wody i ich wpływu na neony inessa i podaj mi przyczynę blednięcia oraz "dyszenia" TYLKO neonów z pierwszej partii.
Gdyby bocje karłowate były winne tamtych zgonów nie oszczędziły by i neonów czerwonych... no chyba że mają rasistowskie skłoności...

Proszę kompetentną osobę o zweryfikowanie parametrów w moim zbiorniku (dwa posty wyżej) i komentarz do nienaturalnego zachowania dwu ocalałych inessków. Dziękuję.
Avatar użytkownika
Majszczur
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): Śr 28 lis, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez tombo77 » Pn 10 gru, 2007

Samo sobie już odpowiedziałaś-dwóch ocalałych inesków-neonki to rybki stadne, a 2 sztuki raczej nią nie są może być to stres wywołany przez brak ławicy w których to innesy żyją.
tombo77
Zainteresowany tematem
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn 08 sty, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Majszczur » Pn 10 gru, 2007

tombo77 napisał(a): neonki to rybki stadne, a 2 sztuki raczej nią nie są może być to stres wywołany przez brak ławicy w których to innesy żyją.


IMHO to błędne rozumowanie, ponieważ te dwa ocalałe n. innesa włączyły się w ławiczkę n. czerwonych i tworzą całość (przecież czerwone to tylko odmiana innesów) więc jest ich w sumie 12 !!! Właśnie dla komfortu psychicznego niedobitków je dokupiłam, choć powyżej skrytykowałeś ten ruch :wink:
12 sztuk to mało, ale jednak jest to stadko i trzymają się świetnie razem (choć nie zawsze, ale jak pewnie wiesz im neon spokojniejszy tym rzadziej zbija się w ławicę - zresztą moje czerwone neony to osobniki hodowlane, a nie z odłowów, a tylko te ostatnie mają mocne zachowania ławicowe)

Zaś niepokojące zachowanie (bladość i odchylone skrzela) które prezentują dwa ocalałe neony innesa przejawiały również osobniki które padły. Natomiast nowa partia czerwonych NIE.

Wytłumacz zatem dlaczego w tych samych warunkach innesy były "zestresowane" i posnęły, natomiast czerwone czują się doskonale i wybarwiają się mocniej niż w sklepie.

Po przeczytaniu wszystkich odpowiedzi najbardziej skłaniam się do przypuszczeń diki'ego i propor'a, ze to pewnie jakaś przywleczona choroba lub paskudna infekcja trawiąca konkretne rybcie (tylko dlaczego padły też danio i mieczyk?... zbieg okoliczności chyba)
Dlatego zależy mi, żeby ktoś autorytatywny w kwestii neonów wypowiedział się na podstawie powyższych danych.
ale za "gdybanie" i dobre chęci (choć niekoniecznie trafne) również dziękuję :wink:
Avatar użytkownika
Majszczur
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): Śr 28 lis, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez tombo77 » Pn 10 gru, 2007

Ok to ostatnie z moich "gdybań"
Choroba bystrzyków neonowych

Plamiste rozjaśnienia i zmatowienia świecących pasków spowodowane schorzeniem wewnętrznym.

Natychmiast uśmiercić ryby chore.Dokładnie zdezynfekować akwarium i sprzęt lizolem lub formaliną, podłoże wyrzucić, rośliny spalić.Ryby zdrowe odizolować.
tombo77
Zainteresowany tematem
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn 08 sty, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Majszczur » Pn 10 gru, 2007

tombo77 napisał(a):Ok to ostatnie z moich "gdybań"
Choroba bystrzyków neonowych

Plamiste rozjaśnienia i zmatowienia świecących pasków spowodowane schorzeniem wewnętrznym.

Natychmiast uśmiercić ryby chore.Dokładnie zdezynfekować akwarium i sprzęt lizolem lub formaliną, podłoże wyrzucić, rośliny spalić.Ryby zdrowe odizolować.


oj tombo77, tombo77 :roll: nie czytasz dokładnie moich postów.
Pisałam już gdzieś powyżej, że podejrzewałam chorobę neonową, ale moje neony mają nieco inne objawy: odbarwienia nie są miejscowe (plamiste jak piszesz) i ryby nie zataczają się i nie pływają głowami w dół, nie mają zdeformowanego kręgosłupa - a to jest m.in. charakterystyczne dla choroby bystrzyków neonowych. Opcja "szukaj" nie jest mi obca, niestety nic nie pasuje do objawów, które mam w zbiorniku.
A ponadto wcale nie trzeba (jak zalecasz) przy mikrosporidiozie restartować zbiornika - oczywiście jest to choroba nieuleczalna, ale inwazję można skutecznie powstrzymać wyścielając dno zbiornika np włóknem kokosowym, mchem jawajskim, lub np drobnooczkową siateczką. Zoospory pierwotniaka Plistophora hyphessobryconis (sprawcy choroby) opadają na dno, a siateczka lub włókno skutecznie uniemożiwiają połknięcie ich przez następne ryby, a tym samym rozprzestrzenianie się schorzenia jest zahamowane. Spory poza ciałem żywiciela giną i reszta ryb jest uratowana. Rewolucja w akwa jest zbędna.
Ale i tak bardzo Ci dziekuję, że próbujesz pomóc :wink:

MIKROSPORIDIOZA "choroba neonowa" zataczanie się i "stanie na głowie", chudnięcie, deformacja ciała, niebieskobiaławe zmętnienie skóry i odbarwione plamy, ponadto może wystąpić brak żerowania, leżenie na dnie, wzdęcia brzucha i nastroszenie łusek, utrata kolorów

Powtórzę jeszcze raz - moje innesy są CAŁE odbarwione, niemal przezroczyste i mają nienaturalnie bardzo odchylone wywinięte pokrywy skrzelowe (widać całe krwiste bebechy) oraz nerwowo "dyszą" :???:
Czerwone cały czas są w dobrej kondycji :cool:
Avatar użytkownika
Majszczur
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): Śr 28 lis, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Berger » Pn 07 sty, 2008

Ostrożnie podsunę, że może to być pasożyt skrzeli. Słyszałem, że wygląd płetw również przy infekcji się zmienia, a już na pewno skrzela są rozdęte i opuchnięte. Można nabrać więcej pewności, jeżeli chore ryby ocierają się czasami o coś, np. o rośliny oraz chudną.
Pasożyt czy bakteria - ja bym odizolował.
Avatar użytkownika
Berger
Poznaje temat
 
Posty: 75
Dołączył(a): Wt 27 wrz, 2005
Lokalizacja: Warszawa
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez rybiasz » Pt 09 sty, 2009

mam pytanie ponieważ pyta się ten sam litraż pozwolę sobie wpisać tu swój post.
Chcę założyć akwarium roślinne gdzie pędom pływać parka ramezek i 10 kardynałków czy taka obsada będzie pasować do akwarium roślinnego

Z góry dziękuje za odpowiedź
rybiasz
Początkujący
 
Posty: 24
Dołączył(a): So 22 lis, 2008
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Plejstocen » Pt 09 sty, 2009

Kardynałki słabo nadają się do akwarium roślinnego, lubią chłodną wodę. Do tych ramirezek dobierz jakieś małe kąsaczowate, zwiniki, bystrzyki, neony.



ad poniżej: bystrzyk Axelroda(neon czarny)
Ostatnio zmieniony So 10 sty, 2009 przez Plejstocen, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Plejstocen
Stały bywalec
 
Posty: 413
Dołączył(a): Wt 09 gru, 2003
Lokalizacja: ŚL
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez rybiasz » Pt 09 sty, 2009

to co proponujecie
rybiasz
Początkujący
 
Posty: 24
Dołączył(a): So 22 lis, 2008
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Godar » So 10 sty, 2009

rybiasz napisał(a):to co proponujecie

Masz duży wybór:
- zwinnik jarzeniec
- fantom czarny lub czerwony
- razbory
- neony
- drobnoustki
- danio
i wiele innych ...jest naprawdę w czym wybierać.
Podstawa - duże stadko.
Godar
Zaawansowany użytkownik
 
Posty: 800
Dołączył(a): Śr 29 paź, 2008
Lokalizacja: Częstochowa
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez rybiasz » So 10 sty, 2009

oki dzięki jak cośwybiorę to napiszę
---
może jakieś z jajo rodnych co łatwo rozmnożyć oprócz danio

Posty połączone przez moderatora. Proszę nie pisać 2 postów pod rząd, tylko korzystać z opcji "zmień".
Ostatnio zmieniony So 10 sty, 2009 przez rybiasz, łącznie zmieniany 2 razy
rybiasz
Początkujący
 
Posty: 24
Dołączył(a): So 22 lis, 2008
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Majszczur » So 07 mar, 2009

po roku przy okazji rozmowy o tej chorobie na innym forum, przypomniałam sobie o tym moim wątku z "obgryzionymi ogonami" i osobom zainteresowanym tematem pragnę powiedzieć, że choroba ta to była MARTWICA PŁETW !

Bardzo niefajne bakteryjne choróbsko zakaźne, atakujące ryby osłabione złymi warunkami bądź długotrwale niedożywione, które nagle zostają narażone na zmiany parametrów wody. Dlatego padły niemal wszystkie neony z jednej partii (a te z drugiego rzutu nie) zaraz po przeniesieniu ze sklepu do mojego akwa gdzie z pewnością parametry były odmienne i wystąpiła aktywacja bakterii mimo aklimatyzowania ryb.
Zwykle atakuje ryby ciemnozabarwione lub/i z weloniastymi płetwami, ale inne czasami też.

W zdiagnozowaniu tej choroby pomógł mi jeden symptom, który pojawił się pod koniec epidemii u niedobitków - białawe wybroczyny podskórne u nasady płetwy ogonowej. Z daleka wygląda to jak białe końcówki płetw. leczenie Sera bactopur nie przyniosło zadowalających skutków (uratowałam tylko 2 ryby) ponieważ prawdopodobnie zakażenie było już bardzo zaawansowane.
pozdrawiam, Magda
Avatar użytkownika
Majszczur
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): Śr 28 lis, 2007
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy


Powrót do Niepożądani goście, choroby, pasożyty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron