Nagła śmierć wszystkich ryb

Nagła śmierć wszystkich ryb

Postprzez cent2 » Śr 04 mar, 2009

Witam , zacznę od przedstawienia sytuacji

Moje akwarium to zbiornik o pojemności 450 L
Filtry crystal profi 1200 , turbo 750 , uni filter 1000 uv
Ośiwetlenie 80w t5


Dziś rano po włączeniu światła przywitał mnie straszny widok mojego akwa a mianowicie wszystkie ryby zdechły albo ostatnie właśnie padały (wieczorem i ogólnie wcześniej bylo ok )
A dokładnie 20 neonów , 7 bystrzyków , 6 hokejówek , 8 promieniczek wernera , 3 prętniki , 8 kirysków , 2 mieczyki , 3 pawie oczka , 8 żałobniczek , co ciekawe małe krewetki "przeżyły"

Rybki te co padły w ciąg jednej nocy straciły prawie całe kolory , te co dogorywały plywaly nie regularnie i ciężko oddychały .
Co mogło spowodować aż taką masakre ?
Jedyne co zrobiłem ostatnio przy akwa do dołożyłem nawożenie co2(chodziło4dni) nonstop ( wyłoczyłem je na te felerną noc) , podmieniłem ok 5% wody , Zmieniłem pokarm z vipana na supervita .
Nie dokonuje pomiaru wartości chemicznej wody , jednak wiem ze z kranu leci mi ok 7.2 ph i ok 14 stopni twardości ogólnej .

Czy ktoś wie co mogło mi zabić tak szybko wszystkie ryby ???
czy wyłączenie co2 zmieniło ph tak bardzo ze wszystko padło ?

Z góry dziekuje za odpowiedz .
cent2
Początkujący
 
Posty: 3
Dołączył(a): Śr 04 mar, 2009
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez andrzej72 » Śr 04 mar, 2009

No cóż...
Jedyne co zrobiłem ostatnio przy akwa do dołożyłem nawożenie co2(chodziło4dni) nonstop

Wygląda na to, że zagazowałeś ryby...
andrzej72
Zainteresowany tematem
 
Posty: 194
Dołączył(a): So 29 mar, 2008
Lokalizacja: Wrocław
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez cent2 » Śr 04 mar, 2009

Nie no ok dodałem co2 ale wyłączyłem je na te noc a jak działało to rybki sobie "radośnie " pływały :???: a rano już nie ;/
cent2
Początkujący
 
Posty: 3
Dołączył(a): Śr 04 mar, 2009
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez andrzej72 » Śr 04 mar, 2009

W nocy też wzrasta poziom CO2 w zbiorniku niezależnie od tego czy podajemy CO2 czy nie bo:
1. ryby zużywają tlen
2. rośliny zużywają tlen - tak tak- rośliny zarówno w ciągu dnia jak i w nocy zużywają tlen, tyle, że w ciągu dnia w procesie fotosyntezy produkują go więcej niż potrzebują zużyć i nadmiar usuwają do wody w postaci bąbelków

Tak więc wyłączenie CO2 na felerną noc nic nie dało, bo woda była już tak mocno nasycona CO2, że strach... I skończyło się tak jak się skończyło.

Przyczyna może być jeszcze inna. Trzeba by sprawdzić parametry wody: kh i ph (tu da się obliczyć ile CO2 było w wodzie), NO2 (czy się czasami nie pojawiło) i NO3 (czy nie osiągnęło zabójczego poziomu dla ryb)
andrzej72
Zainteresowany tematem
 
Posty: 194
Dołączył(a): So 29 mar, 2008
Lokalizacja: Wrocław
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez cent2 » Śr 04 mar, 2009

Czyli co2 ? kuźwa ile czasu na odchów rybek i kasy poszło się rypać , większość kirysków miałem od 5 lat ..... ehhh
cent2
Początkujący
 
Posty: 3
Dołączył(a): Śr 04 mar, 2009
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez andrzej72 » Śr 04 mar, 2009

Napisałem, że przyczyna może być inna - niekoniecznie musi być to CO2. Ważne oaby wiedzieć co w wodzie "piszczy". I tu do roboty trzeba by zagonić testy.
andrzej72
Zainteresowany tematem
 
Posty: 194
Dołączył(a): So 29 mar, 2008
Lokalizacja: Wrocław
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy


Powrót do Niepożądani goście, choroby, pasożyty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron