przez Boomer » Wt 27 wrz, 2011
Kurde znów problem z martwymi helenkami. Ostatni rzut jak pisałem wyżej niestety cały padł.
Nie wiem czy dobrze wywnioskowałem ale prawdopodobnie stało się to po włączeniu butli.
Dziwne jest to, że ryby i krewetki nie wykazały oznak przyduchy.
Rozumiem, że jak brakuje im tlenu cisną pod tafle i tam szukają O2 ?
Z indykatora faktycznie wynikało, że poziom CO2 jest wysoki bo około 40 ppm.
I tutaj przyjmijmy, że faktycznie przyczyną było CO2. Indykator był żółty, więc poziom musiał być wysoki.
Postanowiłem zmniejszyć poziom CO2.
Wczoraj mierzyłem ph i kh testami JBLa i Zooleka i wyszło, że ph według JBLa wynosi od 7 do 7,3, natomiast według Zooleka to 7,5.
Kh według jbla wyszło 8 według zooleka 9.
CO2 w momencie pomiarów podawane z butli wynosiło 1 bąbel na 3 s do mixera, więc rozpuszczalność 100%.
Z tabeli wynika, że poziom CO2 według JBLa wynosi od 13-25 ppm, czyli teoretycznie zbyt mało.
Według Zooleka poziom CO2 wynosi od 9 - 14 ppm, czy jeszcze mniej niż według JBla.
Helenki, które kupiłem na giełdzie akwarystycznej w Częstochowie od Darka trafiły do akwa w niedzielę dwie godziny od zakupu około godz. 12. Jak nie aklimatyzowałem nigdy ślimaków, to dmuchając na zimne te przeżyły może niezbyt długą ale jakąś tam aklimatyzację.
Jako, że CO2 było według mnie zbyt mało....
Wczoraj na noc postanowiłem CO2 zwiększyć i dałem 1 bąbel na 2 s, więc delikatnie w górę. Do tego czasu heleny od niedzielnego południa grasowały po akwa bez problemów.
Teraz test permanentny JBla pokazuje, że jest go około 20 ppm, przynajmniej tak pokazuje kolor cieczy w indykatorze. Przyjmuję, że CO2 wzrosło i jest go około 25 ppm. Jadę tak od wczorajszego wieczoru. Dzisiaj patrzę i dwie heleny już leżą padnięte, tzn. prawie padnięte. A dwie póki co żyją. Już mi ręce opadają bo naprawdę nie wiem o co biega.
Porobiłem wczoraj testy i naprawdę nic złego z nich nie wynika:
NO3 - 10-15 ppm
PO4 - 1,3 ppm
Fe -0 wiadomo niemierzalne ale podaję mikro intermagu tak żeby na tydzień wyszło około 0,4 ppm.
kh - 8 , gh -11
CO2 tak jak pisałem wyżej.
Podmiany staram się robić co tydzień, maks półtora tygodnia. Codziennie podaję easy carbo.
Woda podmieniana w stosunku 24 L kran + 12 L RO.
Do wody wlewam oczywiście do podmienianej easy life fluid filter.
Raz na miesiąc easy life aqua start.
Oprócz tego raz na miesiąc Microbelifr Gravel.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, może przyczyną jest to że nie wyłączam tego CO2 na noc ? Dzisiaj oczywiście to zmieniłem i póki co, CO2 już nie chodzi. Będzie włączane 2h przed światłem i wyłączane 1h przed wyłączeniem światła.
Co do postów wyżej, że to jakieś związki miedzi, to nie sądzę, bo wcześniej heleny grasowały po akwa jak szalone, mówię tutaj o tej pierwszej partii nawet teraz mam ich jajka w akwa i bacznie je obserwuję. Zresztą jak miałby te związki trafić do akwarium ?
Jak ktoś miał podobny problem, to błagam niech pomoże.