Intruz w akwarium - larwa ważki

Intruz w akwarium - larwa ważki

Postprzez Miklas » Śr 11 sty, 2012

Dziś złapałem jedną taką cholerę. Czytałem, że potrafi poniszczyć rośliny budując kokon. Zastanawiam się też czy zagraża rybom, chociaż wątpię, najmniejsze u mnie są danio pręgowane. Może ktoś miał do czynienia z tym intruzem? Szukać kolejnych, czy na jednej się skończy?

Swoją drogą, jak to się dostało do akwarium? z wodociągów? chyba, że od lata już się panoszy, mogłem nie zauważyć jak jakiś owad wleciał do mieszkania.

Będę wdzięczny za jakieś informacje i porady, głównie dotyczące liczebności z jaką można się liczyć.
Miklas
Zainteresowany tematem
 
Posty: 218
Dołączył(a): Pn 09 maja, 2011
Lokalizacja: Radom
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez andrzej72 » Śr 11 sty, 2012

Larwa ważki jest groźna przede wszystkim dla małych ryb, ponieważ to drapieżnik.
andrzej72
Zainteresowany tematem
 
Posty: 194
Dołączył(a): So 29 mar, 2008
Lokalizacja: Wrocław
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez lysyjas » Śr 11 sty, 2012

Też miałem podobnego intruza w swoim akwarium i nie mam pojęcia skąd się wzięła moje podejrzenia padły na mrożony pokarm może tam były jakiś jajeczka albo coś w tym stylu.
Powiem Ci że wypierdzieliłem cholernika przez okno i więcej nie miałem to była jednorazowa
Tutaj masz fotki mojego intruza http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=29313
Avatar użytkownika
lysyjas
Poznaje temat
 
Posty: 56
Dołączył(a): Śr 20 sty, 2010
Lokalizacja: Kalisz
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Miklas » Cz 12 sty, 2012

U mnie wygląda to trochę inaczej, może jest na innym etapie rozwoju, ale na 100% jest to ważka, oczywiście jeśli można uznać wikipedię jako 100% źródło.

link do filmiku na "ty ruro" ;)

Pociesza mnie, że mówisz o tylko jednej sztuce, mam obawy czy nie będzie tego więcej. Podejrzewam, że to ta franca stoi za exterminacją krewetek. Już dawno żadnej nie widziałem i obwiniłem o to moje bystrzyki pereza.
Miklas
Zainteresowany tematem
 
Posty: 218
Dołączył(a): Pn 09 maja, 2011
Lokalizacja: Radom
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez lysyjas » Cz 12 sty, 2012

No rzeczywiście wygląda inaczej niż moja ale pewnie masz racje że to inne stadium rozwoju Twoja wygląda na dojrzalszą , no i pewnie się niepotrzebnie oberwało bystrzyką , zapewne winą zniknięcia krewetek jest ta PASKUDA :razz:
Avatar użytkownika
lysyjas
Poznaje temat
 
Posty: 56
Dołączył(a): Śr 20 sty, 2010
Lokalizacja: Kalisz
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Miklas » Wt 24 sty, 2012

lysyjas, trochę poczytałem o tych potworach. Twój wygląda trochę jak jętka z podrzędu Setisura, rodzina Heptageniidae KLIK. Moja z dużym prawdopodobieństwem to jętka jednodniówka, a konkretniej jętka pospolita KLIK.

Niestety znalazłem drugą w akwarium, jestem trochę zaniepokojony, aczkolwiek oprócz zniknięcia krewetek, z którym się już pogodziłem nic niepokojącego się nie dzieje.

Najbardziej martwi mnie to, że okres larwalny może trwać do 3 lat. Nie trafiłem też na żaden artykuł, w którym dowiedziałbym się jaką ilość jaj składa jedna samica, więc nie wiem jakiej ilości larw mam się spodziewać. Martwi mnie też to, że do końca mogę nie być świadomy obecności larw w moim akwarium, bo ponoć cały etap larwalny mogą przesiedzieć pod kamieniami z krótkimi wycieczkami po papu.

Rozważam zakup kilku skalarów, które skoro radzą sobie z krewetkami, to poradzą sobie z jętką.

Może jednak jakaś chemia by pomogła. Ma ktoś jakiś pomysł?? Fajnie jakby jakieś krewetki sobie latały po akwa, więc skalary to ostateczność
Miklas
Zainteresowany tematem
 
Posty: 218
Dołączył(a): Pn 09 maja, 2011
Lokalizacja: Radom
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez sono.anna » Wt 24 sty, 2012

Skoro larwa jest organizmem żywym i ryby są organizmami żywymi, to pewnie nie istnieje chemia zabijająca te pierwsze oszczędzając te drugie.
Pomysł z drapieżnikami w akwarium nie wydaje się zły. Ale skoro można złapać i wyrzucić....??
sono.anna
Poznaje temat
 
Posty: 91
Dołączył(a): N 06 lis, 2011
Lokalizacja: Wawa
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Miklas » Wt 24 sty, 2012

sono.anna napisał(a):Skoro larwa jest organizmem żywym i ryby są organizmami żywymi, to pewnie nie istnieje chemia zabijająca te pierwsze oszczędzając te drugie.
Pomysł z drapieżnikami w akwarium nie wydaje się zły. Ale skoro można złapać i wyrzucić....??


Na ślimaki coś tam da się kupić więc nie koniecznie jest tak jak piszesz. Ale preparat na ślimaki ponoć oszczędza krewetki, więc pewnie i tą larwę.
Miklas
Zainteresowany tematem
 
Posty: 218
Dołączył(a): Pn 09 maja, 2011
Lokalizacja: Radom
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez sono.anna » Wt 24 sty, 2012

Miklas napisał(a):Na ślimaki coś tam da się kupić więc nie koniecznie jest tak jak piszesz. Ale preparat na ślimaki ponoć oszczędza krewetki, więc pewnie i tą larwę.


No w sumie fakt - są przeciw ślimakom preparaty. I jak cała chemia ma zalety i dużo więcej wad. Jak z nimi przesadzisz, to ryby też długo nie popływają. Chyba te środki mają miedź, wiec krewetki które są wrażliwe na miedź padną. Lepiej nie próbować bez bardzo dużej potrzeby. Ale jak ktoś nie ma oporów przed chemią... to przecież nie zabraniam.

Moim zdaniem lepiej uporać się z problemem mechanicznie :) Po prostu wywalić, gdy wpadnie w ręce.
sono.anna
Poznaje temat
 
Posty: 91
Dołączył(a): N 06 lis, 2011
Lokalizacja: Wawa
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez YotoroAne » Śr 25 sty, 2012

Ja też ostatnio znalazłem u siebie takie paskudztwo
Obrazek
Obrazek
Podczas restartu okazało się, miałem tego dziadostwa w zbiorniku 17 sztuk, z czego większość siedziała w mchu, ale bardzo łatwo jest je wyłowić bo te larwy są jakieś niemrawe i łatwo łapią się patyczka jak się je trąci :wink:
YotoroAne
Początkujący
 
Posty: 2
Dołączył(a): N 06 lis, 2011
Lokalizacja: Kalisz
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy

Postprzez Miklas » Śr 25 sty, 2012

YotoroAne napisał(a):Ja też ostatnio znalazłem u siebie takie paskudztwo
Obrazek
Obrazek
Podczas restartu okazało się, miałem tego dziadostwa w zbiorniku 17 sztuk, z czego większość siedziała w mchu, ale bardzo łatwo jest je wyłowić bo te larwy są jakieś niemrawe i łatwo łapią się patyczka jak się je trąci :wink:


Czyli pewnie u mnie będzie podobnie. No nic to co zobaczę będę wyławiał a w Skalary jednak trzeba będzie zainwestować. Chyba dla krewetek postawię jakąś małą kosteczkę. Jakoś nie mam zapału, żeby przez te cholery restartować zbiornik.
Miklas
Zainteresowany tematem
 
Posty: 218
Dołączył(a): Pn 09 maja, 2011
Lokalizacja: Radom
Głosował : 0 razy
Ilość głosów: 0 razy


Powrót do Niepożądani goście, choroby, pasożyty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron