Strona 2 z 2

PostNapisane: Pt 05 kwi, 2013
przez freewolny
Dijkstra napisał(a):Węglanu mam kilogram, toteż dorzucam od czasu do czasu trochę.


Wczesniej troche pomotalem. Chodzilo mi o wodoroweglan, i zakladam ze na ten temat udzielales wczesniejszej odpowiedzi ;)
Przy samym weglanie zadnych niepozadanych skutkow?

PostNapisane: Pt 05 kwi, 2013
przez Dijkstra
freewolny napisał(a):
Dijkstra napisał(a):Węglanu mam kilogram, toteż dorzucam od czasu do czasu trochę.


Wczesniej troche pomotalem. Chodzilo mi o wodoroweglan, i zakladam ze na ten temat udzielales wczesniejszej odpowiedzi ;)
Przy samym weglanie zadnych niepozadanych skutkow?


Więc uściślając - obecny mineralizator daje mi 34ppm Ca i 12ppm Mg, KH 2-3, GH 8.
Ponieważ to KH ma tendencje do znikania, podaje obecnie od czasu do czasu troche CaCO3 jako bufor KH. Mam w planie zmienić źródło K (a przynajmniej część) na KHCO3, piekąc tym samym dwie pieczenie przy jednym ogniu. Wszystkie opinie o tym związku jako źródle K, które znalazłem były pozytywne - poza mankamentami wspomnianymi wcześniej.

PostNapisane: Pn 29 kwi, 2013
przez oldmike
Nic tak nie zabija krewetki niż azotany powyżej 10ppm. Latają po akwa jak poparzone.
Dokładałem do 50ppm potasu z siarczanu i nic. Do 50 ppm K z K2CO3 nic. Teraz dokładam K z chlorków.
Ale gdy azot mi nie zszedł i dodałem kolejną dawkę KNO3 to szaleństwo. Latały po akwa jak poparzone. Szybka podmiana pomogła.
I 25ppm PO4 też im nie szkodzi.

Potas może szkodzić kiedy mineralizujemy wodę zapominając o sodzie. Rośliny tego nie potrzebują ale coś takiego istnieje jak pompa potasowo-sodowa w organizmach zwierzęcych.

PostNapisane: Pn 29 kwi, 2013
przez adams750
oldmike napisał/a:

Nic tak nie zabija krewetki niż azotany powyżej 10ppm. Latają po akwa jak poparzone


To dziwne o czym piszesz że powyżej 10ppm krewetki latają jak poparzone po akwa. Ja azotany trzymam ok 25ppm i red cheery pływają normalnie tak samo jak filtrujące.

PostNapisane: Pn 29 kwi, 2013
przez oldmike
adams750 napisał(a):oldmike napisał/a:

Nic tak nie zabija krewetki niż azotany powyżej 10ppm. Latają po akwa jak poparzone


To dziwne o czym piszesz że powyżej 10ppm krewetki latają jak poparzone po akwa. Ja azotany trzymam ok 25ppm i red cheery pływają normalnie tak samo jak filtrujące.

Może zmienną jest twardość wody?

PostNapisane: Pn 29 kwi, 2013
przez adams750
oldmike napisał/a:

Może zmienną jest twardość wody?


Do tego bardziej bym się przychylał, ponieważ jak postawiłem swoją szklankę na Manado to przez pierwszy okres podłoże podbijało mi twardość nawet do 20GH i wtedy miałem problemy z krewetami ale jak mi się ustabilizowało podłoże i przestało podnosić GH ustąpiły problemy z martwymi krewetami.

PostNapisane: Pn 29 kwi, 2013
przez Dijkstra
oldmike napisał(a):Nic tak nie zabija krewetki niż azotany powyżej 10ppm. Latają po akwa jak poparzone.
Dokładałem do 50ppm potasu z siarczanu i nic. Do 50 ppm K z K2CO3 nic. Teraz dokładam K z chlorków.
Ale gdy azot mi nie zszedł i dodałem kolejną dawkę KNO3 to szaleństwo. Latały po akwa jak poparzone. Szybka podmiana pomogła.
I 25ppm PO4 też im nie szkodzi.

Potas może szkodzić kiedy mineralizujemy wodę zapominając o sodzie. Rośliny tego nie potrzebują ale coś takiego istnieje jak pompa potasowo-sodowa w organizmach zwierzęcych.


Hmmm, NO3 bywało powyżej 30ppm i ani sakury, ani crystale niespecjalnie się tym przejęły.
W moim przypadku nie K jako takie było problemem, tylko przypuszczalnie KHCO3 (nie K2CO3). Jeżeli chodzi o Na, to raczej na pewno nie był on problemem - we wcześniejszych postach pisałem, że mineralizator sery ma go bardzo dużo. Ale - z innego względu - bardzo dobrze, że napisałeś o Na; idę po notatki.

PostNapisane: Pn 29 kwi, 2013
przez oldmike
Dijkstra napisał(a):
oldmike napisał(a):Nic tak nie zabija krewetki niż azotany powyżej 10ppm. Latają po akwa jak poparzone.
Dokładałem do 50ppm potasu z siarczanu i nic. Do 50 ppm K z K2CO3 nic. Teraz dokładam K z chlorków.
Ale gdy azot mi nie zszedł i dodałem kolejną dawkę KNO3 to szaleństwo. Latały po akwa jak poparzone. Szybka podmiana pomogła.
I 25ppm PO4 też im nie szkodzi.

Potas może szkodzić kiedy mineralizujemy wodę zapominając o sodzie. Rośliny tego nie potrzebują ale coś takiego istnieje jak pompa potasowo-sodowa w organizmach zwierzęcych.


Hmmm, NO3 bywało powyżej 30ppm i ani sakury, ani crystale niespecjalnie się tym przejęły.
W moim przypadku nie K jako takie było problemem, tylko przypuszczalnie KHCO3 (nie K2CO3). Jeżeli chodzi o Na, to raczej na pewno nie był on problemem - we wcześniejszych postach pisałem, że mineralizator sery ma go bardzo dużo. Ale - z innego względu - bardzo dobrze, że napisałeś o Na; idę po notatki.

Ostatnio zrobiłem podmiankę by zejść z siarczanów na węglany podawanych z potasem.
Podałem jednorazowo 15ppm K z K2CO3 potem znów odlałem wodę i podałem 16ppm K z K2CO3. Żadna krewetka mi nie padła.
Wydaje mi się, choć chemikiem nie jestem, że KHCO3 zmienia mniej odczyn bo sama jego nazwa to kwaśny węglan. Ja użyłem węglanu więc pH było mocniej wahnięte w górę.

PostNapisane: Pn 29 kwi, 2013
przez Zbyszek17
Dijkstra napisał(a):Hmmm, NO3 bywało powyżej 30ppm i ani sakury, ani crystale niespecjalnie się tym przejęły.
W moim przypadku nie K jako takie było problemem, tylko przypuszczalnie KHCO3 (nie K2CO3).
Dijkstra, a może problem leży w KHCO3, po jego podaniu zmieniasz nagle pH i krewetki dostają szoku, a na takie zmiany na pewno reagują momentalnie.

PostNapisane: Pt 03 maja, 2013
przez oldmike
Sorry za zamieszanie ale nieświadomie podawałem KNO2 a nie KNO3. Azotyny są b. szkodliwe więc to one krewetkom szkodziły.

PostNapisane: Pt 03 maja, 2013
przez Godar
oldmike napisał(a):Sorry za zamieszanie ale nieświadomie podawałem KNO2 a nie KNO3. Azotyny są b. szkodliwe więc to one krewetkom szkodziły.

No cóż wypadki się zdarzają ... no i ofiary też są wtedy ...

Co do potasu to ja stosowałem K2SO4 , KHCO3 , KCl i nie zauważyłem ich oddziaływania na krewetki , azot zawsze był wrogiem krewetek , ale zazwyczaj chodzi o gwałtowne wzrostowe zmiany czy pojawienie się właśnie NO2 w wodzie. Generalnie skoki parametrów sa zawsze szkodliwe dla krewetek , nie raz widziałem jak po dużej podmianie wody np z ro czy po szybkim wpuszczeniu amanek te latały po całym zbiorniku , nawet próbowały go opuścić.