Forum Akwarystyki Roślinnej

Witam
W dniu dzisiejszym podczas niewielkich porządków w akwarium wzburzyłem wodę za korzeniem gdzie zazwyczaj wglądu nie mam. Zobaczyłem wtedy stworzenie grubości włosa, koloru białego/kremowego/żółtego długości ok 1,5-2cm które mocno wijąc się mknęło w toni wody. Nie miałem zbyt dużo czasu na przyglądanie się intruzowi bo neonka go niemal od razu zjadła. Kilka tygodni wcześniej widziałem stworzenie długości ok 0,5cm o identycznej barwie, grubości i wijące się w taki sam sposób ale zlekceważyłem bo myślałem że to wypławek których populacja zamieszkuje mój zbiornik (na szczęście w ilości moim zdaniem niedużej, czasami kilka sztuk na szybie po włączeniu światła w nocy). Wypławki raczej osiągając długość 1,5 cm byłyby już znacznie grubsze od włosa, więc czy może to być np tasiemiec lub jakieś inne niebezpieczne stworzenie?

Przybysz z kosmosu A tak na poważnie to mogą być nicienie. Wyszukiwarka google nie gryzie poczytaj o nich i problem rozwiążesz

tymi nicieniami się nie przejmuj jedzą sobie detrytus, gorsze są wypławki bo atakują rybki i krewetki

Wiem że google nie gryzie ale nie przyszło mi do głowy googlować bo zostałem przytłoczony doświadczeniem i autorytetem użytkowników tego forum oraz ogromem wiedzy tu zawartej , niestety po przeglądnięciu kilku stron tematów o pasożytach nie natknąłem się na nic co mogłoby mi rozjaśnić sprawę więc założyłem nowy wątek. Dziękuję za sugestie

Tak tylko informacyjnie odnośnie wypławek, świetnie sobie radzą z nimi ramirezki, należy jednak mieć na uwadze, że równie świetnie radzą sobie z krewetkami, tylko jedna się nadal ukrywa.

Ja tam na wypławki wole no-planaria, w lekkim nadmiarze zawsze jest skuteczna.