Witam!
Długo nie udzielałem się na forum, i w zasadzie nie miałem po co . Nowa aranżacja okazała się niewypałem, w tzw. międzyczasie padło oświetlenie, akwarium przeżyło atak krasnorostów i w takim dość wątpliwym stanie dogorywa. Fotki mogę pokazać na wyraźną prośbę, chwalić się nie mam czym .
Pojawiło się na szczęście światełko w tunelu - zakupiłem oświetlenie Atman DR-90 i trochę roślinek. Planuję zrobić restart akwarium ale bez wyrzucania Biogruntu DIY ( jeszcze świerzy, 2 miesiące ). Pozostaje tylko kwestia właśnie podłoża. Zostać przy drobnym żwirku bazaltowym czy lepiej dołożyć kilka złotych na zakup Floran'u. Czy to podłoże jest obojętne chemicznie? ( różni ludzie różnie piszą ) Aranżacja głównie z korzeni - utrzymają się w podłożu czy muszą być podtrzymane np. kamieniami?
Pozdrawiam
Adam