[Wromak] Pęknięte 300l :(

[FPawlak]

Dziękuje za wszystkie rady. Przez weekend niestety nie miałem czasu nic tu napisać. Jednak wcześniej napisałem maila jeszcze raz do sklepu gdzie kupiłem akwarium i czekam na odpowiedź. Napisałem między innymi, że zbiornik został wykonany niepoprawnie - za krótkie i niewłaściwie wklejone wzmocnienia, więc jest to błąd w samej sztuce wykonania i że to spowodowało pęknięcie, więc jest to towar niezgodny z umową, więc oczękuję zwrotu kosztów. Jak tylko coś odpowiedzą to dam znać.

@markoo cała szafka wykona jest z podwójnej płyty 14mm co daje 28mm. Dodatkowo w śroku jest pionowe wzmocnienie takiej samej grubości, także tylna ściana jest takiej samej grubości. Więc moim zdaniem szafka jest wystarczająco mocna. Akwarium oczywiście stoi na macie, co również powinno niwelować nierównomierny nacisk.
Poza tym wdaje mi się, że w przypadku ugięcia szafki pęknięcie wystąpiło by na dolnej krawędzi.

[Asteroth]

Z szafką jest na pewno wszystko ok. To ich wina. Jest multum różnych skarg i postów na różnych forach odnośnie akwarii Wromaka. Fotki pęknięć, relacje świadków. Praktycznie wszystko to pęknięcia na końcu zbyt krótkich wzmocnień na frontowej szybie. Jednym słowem - padlina. Oczywiście można się bawić we wklejanie na własną rękę poprzeczek, ale nie na tym rzecz polega. Płacimy i chcemy gotowego, sprawdzonego i bezpiecznego produktu. Niech panowie z Wromaka postawią sobie swoje zakichane 300l tak wykonane jak oni to seryjnie robią. Zobaczymy jak zrobią jak będzie trzeba latać ze szmatą w środku nocy i ratować zalane mieszkanie. Cóż, człowiek uczy się na błędach, lub raczej na cwaniactwu innych.

[markoo]

Dokładnie, jedynym sensownym wyjściem, ku przestrodze i profilaktyce jest wklejenie we własnym zakresie tych poprzeczek. Choć faktycznie, tak jak kolega wcześniej wspomniał, ingerencja przy nowo zakupionym baniaku powinna być znikoma (jedynie przetarcie kurzu przed założeniem zbiornika ;P).

[MarSz]

Dokładnie, jedynym sensownym wyjściem, ku przestrodze i profilaktyce jest wklejenie we własnym zakresie tych poprzeczek.

Nie będę się kłócił ale wg mnie to jest najbardziej bezsensowne podejście.
Jak zmodyfikujesz akwarium to tracisz na nie gwarancję (można by twierdzić, że i tak jej nie masz, skoro masz takie założenia - ale wtedy dlaczego za nią płacić - jest wliczona w cenę).

Nadal trzymam się swojego zdania - płacę to wymagam i u mnie by taki numer nie przeszedł - no ale jak kto woli.

Oby tylko w naszym kraju, w którym przedsiębiorcy myślą w ten sposób a klienci na to przyzwalają nie doszło do tego, że np. zaczniemy kupować nowe samochody z salony a do kompletu od razu będzie się kupowało drugie po wypadku na części - bo przecież gwarancja nie obejmie, może od razu sobe warsztat postawmy koło domu - no bo przecież nam gwarancja nie zwróci za mechanika....


...ech - szkoda gadać.

[FPawlak]

No i przez sklep dostałem oficjalne pismo od Wromaka, a w nim standardowo: "Firma Wromak gwarantuje szczelność na spoinach". Nie ma tam żadnego odniesienia do zarzutu, że akwarium było wykonane niezgodnie ze sztuką, krzywo wklejone wzmocnienia, wszystko "na odwal"

Szef sklepu gdzie kupiłem akwa zaproponował jako pomoc, że jeśli dostarcze akwarium to wymieni szybe. No ale średnio mi sie opłaca wysyłka akwarium z Poznania do Łodzi i z powrotem, poza tym skoro wromak gwarantuje tylko szczelność na spoinach to kto wie czy za miesiąc nie pęknie inna szyba.

Akwarium już się pozbyłem. Mam nadzieje że po wymianie szyby będzie ono dobrze służyć nowemu właścicielowi. Nowy baniaczek, tym razem z Diversy jutro ma przyjść. Jutro go zalewam i mocze na nowo korzenie, a po świętach wkładam rośliny Dlatego będę szukać roślin, ale to już na giełdzie w innym temacie.

[mk80]

Witam

zarejestrowałem się tu na forum tylko po to by udzielić Tobie kilka wskazówek jak załatwić sprawę

podstawowy błąd jaki zrobiłeś to forma zgłoszenia problemu - nie pisz luźnego maila a skorzystaj z gotowych formularzy zgłoszenia niezgodności towaru z umową. W przypadku niezgodności towaru z umową swoje roszczenia kierujesz do sprzedawcy a nie producenta - tak droga jest dużo prostsza i co najważniejsza korzystniejsza dla konsumenta.
Z tyt niezgodności towaru z umową możemy skorzystać przez 24 mieś od daty sprzedaży, na zgłoszenie wady mamy 30 dni od zauważenia jej, po tym czasie nasze prawa wygasają. Kolejny ważny termin - jeżeli wada wystąpiła do 6 miesięcy od daty sprzedaży przyjmuje się że występowała ona w chwili sprzedaży (jeżeli ten okres jeszcze nie minął - warto to zaznaczyć).
Sprzedawca ma obowiązek w terminie 14 dni powiadomić nas o sposobie załatwienia naszej reklamacji (14 dni liczymy od dnia następnego). Jeżeli w terminie 14 dni sprzedawca nie zareaguje na nasze pismo relacja jest uznana. Czego możemy oczekiwać: to sprzedawca decyduje o tym czy odda nam pieniądze, czy wymieni towar na nowy, lub czy podejmie się naprawy.
Wszelkie koszty związane z transportem w 1 i 3 stronę pokrywa sklep - czasami o tym zapominamy.

ten krótki opis nie wyczerpuje w pełni procesu reklamacji, ma jednak uzmysłowić Tobie, że nie jesteś na przegranej pozycji tylko musisz poświęcić temu troszkę czasu. W razie pytań mogę pomóc w ramach swojej wiedzy.

ps. na forum trafiłem przypadkiem - oddałem swoja pielęgnicę pawiooką i teraz myślę coś o roślinkach (obecnie etap to wybór oświetlenia)

Pozdrawiam
Mariusz