Widzę w innym wątku, że chcesz oddać to akwarium - nie rób tego - to największy błąd jaki mógłbyś zrobić i porażka naszego systemu.
Ja bym tego tak nie odpuścił.
Co z tego, że gwarantują szelność spoiny jak mają wadliwą konstrukcję całego akwarium.
Ja bym na Twoim miejscu wystąpił o zwrot kasy za akwarium i jeszcze żądał odszkodowania za zniszczone panele.
Takie gadanie z ich strony, że gwarantują tylko szczelność spoiny to za przeproszeniem mogą sobie w tyłek wsadzić.
Akwarium nie składa się z samych spoin tylko jeszcze ze szkła (jakby ktoś nie zauwazył) i to, że firma robi na tym oszczędności (gorsze szkło, krótsze wsporniki, bo więcej się z tafli wytnie, słaby szlif i niedokładne klejenie wspornika) to ich problem. Natomiast Ty miałeś i tak szczęście, że nie miałeś w tym zbiorniku obsady i aranżacji za kilka tysięcy zł tylko korzenie.
Nie wiem jakie masz straty w podłodze ale uwierz mi - nawet jeśli na pierwszy rzut oka nic nie widać to na pewno nie przeszło to obojętnie dla paneli czy parkietu. Jeśli nie widać tego teraz to wyjdzie za jakiś czas.
Kupiłeś nowe akwa to inna sprawa - rozumiem, że nie chcesz czekać ale starego nie wydawaj tylko bierz rzeczoznawcę, udaj się do organizacji ochrony praw konsumenta (znajdziesz na pewno jakieś a w pierwszej kolejności możesz spróbować tu
http://uokik.gov.pl/) i nie popuść Wromakowi. Na pewno da się zrobić ekspertyzę wskazującą, że już samo niesymetryczne wklejenie wzmocnienia wpływa poważnie na rozkłąd sił i naprężeń w zbiorniku a mając to już jesteś na wygranej pozycji.
Ja bym nie popuścił - choćby po to by nie śmiali się teraz po cichy, że "wyr...ali" kolejnego frajera (tutaj nie mówię do Ciebie ale niestety takie jest ich myślenie - zbyli klienta i olewają go).
Nawet jakbym niewiele wskórał, to narobiłbym im koło tyłka na tyle, że następnym razem by się zastanowili czy warto olewać klienta.
Twoja postawa niestety jest dla nich tylko zielonym światłem i w ten sposób uczymy tylko nasze rodzime "firmy", że takie postępowanie jest dopuszczalne - dajemy na to przyzwolenie z góry zakładając, że jesteśmy bezsilni.
Sorry - ale nie popieram Cię w takim rozwiązaniu sprawy i nie rozumiem.
Zrobisz jak chcesz ale więcej takich osób i dojdzie do tego, że producenci będą sprzedawać w zestawie ze zbiornikiem od razu tubkę silikonu i nożyk do szkła jako zestaw naprawczy bo nie gwarantują wytrzymałości.