Witam. Nareszcie znalazłem chwilę żeby coś napisać co obecnie dzieje się w szkle. Wyleciały prawie wszystkie korzenie które moim zdaniem wspomagały krasnorosty, które i tak w dalszym ciągu nie odpuszczają. Nie wiem już jak sobie z nimi radzić. Największa plaga jest na przedniej części podłoża. Zastanawiam się coraz bardziej nad femangą. Wydaje mi się, że baniak jest już ustabilizowany, od założenia minęły już 4 miesiące. Nawożenie zbytnio się nie zmieniło z tym, że przestałem mineralizować wodę i podawać azot bo szczyty zaczęły tracić kolory (jakby blokada mikro, co dziwne test na NO3 pokazuje ciągłe zero) leje tylko podstawowe sole w dawkach:
K2SO4-7ppm
KH2PO4- 2,5 ppm
Ferro+ - 0,4ppm/ tydz
thors co najciekawsze gdy nie podaje w ogóle KNO3 przestały brązowieć brzegi liści
W planach mam zamiar kupno jakiegoś lepszego testu na No3, bo nie wiem czy nie dostałem z zooleka przeterminowanego uzupełnienia.
kilka fotek.
_DSC0877.JPG
_DSC0883.JPG
_DSC0884.JPG
_DSC0885.JPG
_DSC0886.JPG
na koniec niedawno powstałe krewetkarium 15litrów
_DSC0890.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.