oldmike napisał(a):Nic tak nie zabija krewetki niż azotany powyżej 10ppm. Latają po akwa jak poparzone.
Dokładałem do 50ppm potasu z siarczanu i nic. Do 50 ppm K z K2CO3 nic. Teraz dokładam K z chlorków.
Ale gdy azot mi nie zszedł i dodałem kolejną dawkę KNO3 to szaleństwo. Latały po akwa jak poparzone. Szybka podmiana pomogła.
I 25ppm PO4 też im nie szkodzi.
Potas może szkodzić kiedy mineralizujemy wodę zapominając o sodzie. Rośliny tego nie potrzebują ale coś takiego istnieje jak pompa potasowo-sodowa w organizmach zwierzęcych.
Hmmm, NO3 bywało powyżej 30ppm i ani sakury, ani crystale niespecjalnie się tym przejęły.
W moim przypadku nie K jako takie było problemem, tylko przypuszczalnie KHCO3 (nie K2CO3). Jeżeli chodzi o Na, to raczej na pewno nie był on problemem - we wcześniejszych postach pisałem, że mineralizator sery ma go bardzo dużo. Ale - z innego względu - bardzo dobrze, że napisałeś o Na; idę po notatki.