Posiadam akwarium od początku zimy. Wymieniam skrupulatnie wodę co 2 tygodnie, mam włączone światło przynajmniej 9h dziennie, mam filtry i grzałkę. Niestety moje akwarium zaatakowały glony. Ograniczyłam światło i dodawałam do odstanej wody różne środki. Glonów już jest o wiele mniej ale niestety większość roślin umarła. Byłam ostatnio w sklepie zoologicznym i poradzono mi abym zrobiła restart całego akwarium. Tym razem zamiast żwiru użyłabym podłoża do akwarium(aquasubstrat) i większej ilości nawozów do roślin. Nie wydaje mi się to głupim pomysłem. Niestety boję się o rybki. Czy były by w stanie wytrzymać w wiaderku czas przystosowania się roślinek do akwarium? Mam wodę która stała 2 tygodnie. Czy przyśpieszyło by to proces?
Czy byłby możliwy taki restart?