W niedziele starałam się ugładzić mój chaos.
Przesunęłam mexicanę na lewo, powyciągałam z cienia niektóre łodygi aromatici i cuby. Widać je, takie piękne zielone
Nesea ciachnęłam (nie wytrzymałam).
Parametry wody przeczą wszystkim ogólnie przyjętym zasadom.
Testy robione wczoraj: NO3, PO4, Fe - testy nie zmieniły koloru (krople jbl-termin ważności koniec 2017),
K-6,
pH-6,6,
KH-4.
Jeśli chodzi o nawożenie to nadal leje Step3 i Green Brighty Special Lights.
Special dawałam dotychczas co drugi dzień, teraz daję pełną zalecaną dawkę codziennie. Tak "na chłopski rozum" można wnioskować, że wszystko co wlewam jest konsumowane na bieżąco.
Denerwuje mnie korzeń zarośnięty microsoriami, anubiasami. Zajmuje 1/3 akwarium ale nie mam odwagi go ruszyć. Zbieram siły na całkowitą "rewolucję" choć jak widać ciężko mi to idzie.
20161219_201516.jpg
20161219_201638.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.