Witam,
odkąd zamontowałem stacje uzdatniania wody akwarium zamarło. Pojawiły się glony ( nitki i zrobiło się zielono na szybach i żwirku ) rośliny rosną bardzo słabo , krewetki red cherry zaczely zdychać. Rośliny które miałem musiałem wyrzucić bo były całe w glonach i zauważyłem że w niektórych np. anubias korzeń zmienił się w galaretke. Nowe rośliny już są porośnięte nitkami.
Ostatnio zamontowałem 3 watowy sterylizator uv-c i kupiłem zestaw nawozów w płynie do EI ( nie nawoziłem wcześniej )
Azot 500ml
Fosfor 500ml
Potas 500ml
Magnez 500ml
Żelazo 500ml
Mam zestaw do CO2 tylko butla przeterminowana i jest problem z nabiciem ale docelowo bedzie.
Zleciłem profesjonalne badanie wody jaka mam obecnie w baniaku:
1. pH 7,2
2. KH 7*n
3. GH 14*n
4. NH4 <0,05 mg/l
5. NO2 0,025 mg/l
6. NO3 5 mg/l
7. PO4 <0,02 mg/l
8. Fe 0,1 mg/l
9. Ca 65mg/l
10 Mg 21mg/l
11. CO2 13 mg/l
W nawożenie dopiero sie "wgryzam" wiec nie potrafie jeszcze rozpoznać co jest nie/tak.
Zmiany jakie zrobiłem po których pojawił się problem to zamontowanie uzdatniacza wody w domu ( podobno te zmiękczacze robią to metodą chemiczną i może to wpływać na wode w akwarium ) i dołożyłem dodatkową świetlówke .
Baniak 80litrów roślin kilka szybkorosnących
Oświetlenie 2x20W ( zwykłe T8 )
Obsada docelowo krewetki i kilka rybek obecnie prawie nic.
podmiany raz na tydzien 20%
Prosze o pomoc bo z dnia na dzień jest gorzej...
Pozdrawiam...